"Łowca prędkości" uciekał przed policją. Zatrzymało go Porsche

Śląska policja poinformowała o pościgu za skradzionym Audi S7 na estońskich tablicach rejestracyjnych. Pogoń w którą włączyli się także funkcjonariusze z Rybnika zakończyła się kosztowną kolizją z Porsche.

 

Policjanci z Komisariatu Autostradowego Policji w Gliwicach wchodzący w skład grupy Speed kontrolowali kierowców na śląskim odcinku autostrady A1. Nagle zauważyli osobowe Audi na estońskich numerach rejestracyjnych, którego kierowca znacząco przekroczył dozwoloną prędkość.

Niespodzianka podczas kontroli

Po zatrzymaniu pojazdu policjanci rozpoczęli kontrolę drogową. Po sprawdzeniu w policyjnych systemach okazało się, że auto zostało zarejestrowane jako skradzione na terenie Estonii. W celu zweryfikowania tych informacji, policjanci postanowili sprawdzić numer VIN pojazdu. Wtedy kierujący podjął ucieczkę.

Reklama

Pościg ulicami Orzesza

Mundurowi ruszyli za nim w pościg, używając sygnałów dźwiękowych. W pościg włączyli się także mundurowi z rybnickiej drogówki. Ucieczka Audi zakończyła się w centrum Orzesza, gdzie pojazd spowodował kolizję z Porsche.

Za kierownicą 25-latek

Policjanci zatrzymali kierującego audi 25-letniego mężczyznę oraz jego 19-letniego pasażera - obywateli Estonii.

Dokładne okoliczności zdarzenia wyjaśniają śledczy z Komendy Powiatowej Policji w Mikołowie. 


INTERIA.PL/Policja
Dowiedz się więcej na temat: policja | Pościg
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy