Kradli paliwo do zbiornika w bagażniku

24-letni mężczyzna i jego o 4 lata młodsza koleżanka wpadli w ręce policjantów z Drezdenka. Para łączona jest z kradzieżami paliwa, do których doszło kilkanaście godzin wcześniej.

W ostatnich dniach doszło do kradzieży paliwa na dwóch stacjach paliw w powiecie strzelecko-drezdeneckim. Kamery zarejestrowały, jak do dystrybutorów podjeżdżał Volkswagen Passat z kierownicą po prawej stronie. Okazało się, że osoby odpowiedzialne za kradzieże oprócz tego, że miały kilka kompletów kradzionych tablic rejestracyjnych, to zamontowały w pojeździe dodatkowy zbiornik paliwa o pojemności około 100 litrów, aby dokonywać kradzieży paliwa na większą skalę.

W zatrzymanie sprawcy, bądź sprawców zaangażowani byli policjanci z wszystkich pionów strzeleckiej komendy. W czwartek (15 listopada) około godz. 15 policjanci, którzy patrolowali ulice Drezdenka zauważyli pojazd odpowiadający wyglądowi poszukiwanego Volkswagena Passata. Chcieli oni zatrzymać auto, jednak pomimo sygnałów świetlnych i dźwiękowych, kierowca nie zatrzymał się i zaczął uciekać.

Reklama

Pościg zakończył się około 8 kilometrów dalej. Kierowca uciekając przed policjantami spowodował poważne zagrożenie dla wszystkich uczestników ruchu drogowego. W miejscowości Rąpin, gdzie były utrudnienia drogowe spowodowane remontem nawierzchni, doszło do zdarzenia Passata z cysterną oraz policyjnym radiowozem. Na szczęście w tym zdarzeniu nikomu nic się nie stało.

Policjanci zatrzymali dwie osoby, mężczyznę kierującego autem i kobietę, która siedziała na fotelu pasażera. 24-latek i jego o 4 lata młodsza koleżanka byli trzeźwi, jednak mężczyzna nie posiada uprawnień do kierowania. Oboje zostali przewiezieni do policyjnego aresztu. Będą odpowiadać za kradzież paliwa oraz niezatrzymanie się do kontroli drogowej, za co grozi im do 5 lat pozbawienia wolności.

Policja/Interia.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy