Kolejne prawa jazdy zatrzymane przez policję

Kierowca jadący ponad 200 km/h, pijany motocyklista, próbujący uciec - to tylko niektóre przykładny nieodpowiedzialnego zachowania na naszych drogach.

Policjanci z gminy Stopnica, zwrócili uwagę na szybko poruszające się Audi A4. Pomiar prędkości przy pomocy wideorejestratora wskazał 139 km/h, a ponieważ był to teren zabudowany, kierowca, oprócz mandatu na 500 zł i 10 punktów karnych, musiał także pożegnać się z prawem jazdy.

Nie minęło pół godziny, gdy policjanci w tej samej miejscowości zatrzymali kolejnego kierowcę do kontroli. W tym przypadku powodem również było przekroczenie prędkości. Kierujący osobowym Volkswagenem poruszał się z prędkością 102 km/h w terenie zabudowanym. Za to wykroczenie policjanci zatrzymali 43-latkowi prawo jazdy na trzy miesiące oraz ukarali 400 zł mandatem i 10 punktami.

Reklama

Z kolei w Sanoku policja zatrzymała motocyklistę - jego tor jazdy mógł świadczyć, że był on nietrzeźwy, dodatkowo pojazd miał zagiętą tablicę rejestracyjną. By zatrzymać kierującego funkcjonariusze użyli sygnałów błyskowych i dźwiękowych, jednak motocyklista zignorował to, przyspieszył i zaczął uciekać ulicami miasta. Po kilku kilometrach dojeżdżając do skrzyżowania ul. Jagiellońskiej z ul. Kochanowskiego stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w tył skręcającej w lewo Toyoty. Motocyklista przewrócił się na jezdnię, doznając urazu ręki.

35-letni mieszkaniec powiatu sanockiego, który kierował motocyklem, był kompletnie pijany. Badanie wskazało 2,8 promila alkoholu w jego organizmie. Dodatkowo okazało się, że nie posiada on prawa jazdy, a motocykl nie ma aktualnego przeglądu technicznego oraz polisy OC. Za złamanie przepisów 35-letni kierujący odpowie przed sądem.

Również policjanci z Wrocławia zatrzymali kierującego motocyklem marki Honda, który na ul. Nowaka-Jeziorańskiego, poruszał się z prędkością 159 km/h w miejscu, gdzie obowiązuje ograniczenie do 70 km/h. W związku z przekroczeniem prędkości aż o 89 km/h w terenie zabudowanym funkcjonariusze zatrzymali kierującemu prawo jazdy, a za popełnione wykroczenia nałożyli mandat w kwocie 500 złotych oraz 10 punktów karnych.

Kolejnym zatrzymanym był kierowca szarego Audi A6, który w miniony weekend zmierzał drogą S-3 z Międzyrzecza do Skwierzyny natknął się na pełniący na tym odcinku służbę patrol ruchu drogowego. Kamera policyjnego rejestratora nagrała jadące lewym pasem auto z prędkością 216 km/h. Za popełnione wykroczenie mężczyzna będzie musiał zapłacić 500 zł mandatu, a jego konto "zasiliło" 10 punktów karnych.

Natomiast policjanci patrolujący drogę w miejscowości Jaskółki zatrzymali do kontroli Volkswagena Sharana, który w terenie zabudowanym jechał z prędkością 110 km/h. Niedługo później w miejscowości Głogowa został zatrzymany kolejny kierujący - tym razem jadący 102 km/h w terenie zabudowanym. W obu przypadkach kierowcy pożegnali się z prawem jazdy. Ten ostatni przypadek budzi jednak trochę kontrowersji - na nagraniu widać wyraźnie, że radiowóz dogania ścigane BMW i to dość szybko, ponieważ obraz został nagrany na 13x powiększeniu. Tego typu praktyka policji, polegająca na zawyżaniu wyniku pomiaru poprzez zbliżanie się do nagrywanego auta, jest niestety dość częsta.

Policja/Interia.pl
Dowiedz się więcej na temat: Policja (film) | mandat | Wideorejestrator
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy