Karambol na S12. Nagranie z kamery monitoringu jest wstrząsające

Do prawdziwego karambolu, niczym z filmu akcji, doszło na drodze ekspresowej S12. W zdarzeniu uczestniczyły trzy samochody, przy czym jeden z nich dachował. Policja opublikowała nagrania z kamery monitoringu, na którym świetnie widać, kto popełnił błąd i jakie były jego konsekwencje.

Do wypadku doszło w miejscowości Wierzchowiska na drodze S12 w czwartek rano. Zderzyły się tam trzy samochody: Renault Scenic, VW Taigo, Opel Grandland. 

Nieuważna pasa ruchu i wypadek gotowy

Z opublikowanego przez policję nagrania wynika, że sprawcą był kierujący Volkswagenem, który zamierzał dokonać manewru wyprzedzania jadącego przed nim prawym pasem Renault. Niestety, popełnił poważny błąd. Zjeżdżając na lewy pas, zajechał drogę dużo szybciej jadącemu Oplowi, którego kierowca nie miał żadnych szans, by uniknąć zdarzenia.

Wszystko nagrała kamera monitoringu

Po uderzeniu przez Opla Volkswagen wpadł z powrotem na prawy pas, gdzie zderzył się z Renault, a w konsekwencji dachował. 

Reklama

Wypadek na S12. Cztery osoby zostały ranne

Na skutek karambolu do szpitala trafiły w sumie cztery osoby, w tym ośmioletnie dziecko. Po wypadku droga S12 była przez kilka godzin zablokowana.

Jazda autostradami i drogami ekspresowymi może wydawać się nudna i monotonna. Jednak nie należy tracić czujności. Samochody poruszają się ze względnie wysokimi prędkościami, dlatego każdy błąd może mieć poważne konsekwencje. 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: wypadek | zderzenie samochodów | droga S12 | monitoring
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy