Jaka jest droga hamowania łosia na asfalcie? Ten ma całkiem niezłą

Wypadki drogowe z udziałem dzikich zwierząt bywają bardzo groźne, szczególnie jest mamy do czynienia z dużym zwierzęciem. Tym razem sprawa skończyła się szczęśliwie i dość nietypowo.

Policja podzieliła się nagraniem, na którym łoś niemal zderza się z samochodem. Zwykle zwierzęta, które decydują się na przekroczenie drogi, po prostu biegną, na nic nie zważając. Ten łoś zorientował się jednak, że wbiegnie w bok samochodu i próbował tego uniknąć.

W jego przypadku hamowanie awaryjne wyglądało tak, że przysiadł na zadzie. Uniknął kolizji z samochodem na centymetry.

Przypomnijmy, że w sytuacji kiedy nie unikniemy zderzenia ze zwierzęciem, mamy obowiązek się nim zająć. Jeśli czujemy się na siłach i mamy taką możliwość (np. nasz pojazd nie został uszkodzony w stopniu wykluczającym go z jazdy) - możemy zaopiekować się zwierzęciem we własnym zakresie (np. zawożąc je do najbliższej lecznicy weterynaryjnej). Niestety, w większości przypadków zarówno gabaryty, jak i stan zwierzęcia nie pozwala nam na podjęcie tego typu działań. Wówczas należy jak najszybciej zawiadomić stosowne służby - policję, straż miejską czy służbę leśną.

Reklama
INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy