Jak można usprawnić transport w polskich miastach?

Jak wynika z badania, które przeprowadzono wśród mieszkańców największych polskich miast, komunikacja miejska i własny samochód są najczęściej wybieranymi przez Polaków środkami transportu codziennego. Mieszkańcy dużych miast doceniają bezpieczeństwo i jakość pojazdów komunikacji miejskiej, jednak negatywnie odnoszą się do cen biletów - prawie 60 proc. uważa, że są one zbyt drogie.

Z badania wynika również, że aż 300 zł miesięcznie na jazdę własnym samochodem wydaje 44 proc. zapytanych. Natomiast co trzecia osoba podróżująca na co dzień komunikacją miejską przeznacza na bilety do 50 zł miesięcznie.

Co piąty Polak korzysta z taksówek kilka razy w miesiącu, najczęściej w szczególnych okolicznościach, takich jak dojazd na dworzec lub lotnisko (24 proc.), wieczorna impreza (23 proc.) czy spotkanie biznesowe (13 proc.).

Niespełna 60 proc. mieszkańców dużych aglomeracji jako najszybszy środek transportu wskazuje własne auto. Jedynie 19 proc. za najsprawniejszą uznało komunikację miejską, a 15 proc. taksówki, podczas gdy oba te środki transportu mogą skutecznie omijać korki dzięki możliwości przejazdów buspasami, a ich kierowcy nie muszą tracić czasu na wyszukiwanie miejsca parkingowego.

Badani wskazali, że brak miejsc parkingowych oraz korki są największym utrudnieniem komunikacyjnym.

Jak podkreślił Radosław Gajda, architekt i urbanista takie wyniki pokazują niską świadomość Polaków w kwestii efektywnego poruszania się po mieście.

Zaznaczył, że szybkie i sprawne poruszanie się po centrach miast wymaga różnorodnych działań.

"Władze lokalne na polu urbanistyki powinny zadbać o spójną zabudowę i przepustowość dróg, by miasto nie wymuszało codziennego korzystania z prywatnego samochodu. Jednak  nie istnieją tak szerokie ulice i tak rozległe bezkolizyjne skrzyżowania, które by się nie zakorkowały" - powiedział Radosław Gajda.

Dodał, że inwestycje związane ze zwiększeniem przepustowości ulic dają efekt na około pięć lat, po tym czasie następuje powrót do stanu poprzedniego.

Podkreślił, że rozwiązaniem dla problemów komunikacyjnych jest szeroko dostępny i zróżnicowany transport oparty o nowe technologie.

"W kwestii efektywnego poruszania się po mieście dużo zależy od otwartości włodarzy miast na wprowadzanie nowych rozwiązań oraz od zmiany przyzwyczajeń i nawyków komunikacyjnych mieszkańców" - podkreślił urbanista.

Jak wynika z badania mytaxi, najpopularniejsze wśród Polaków są aplikacje pozwalające na wyszukiwanie połączeń komunikacji miejskiej. Ich znajomość deklaruje 80 proc. badanych, a prawie 70 proc. z nich korzysta.

Natomiast aplikacje do zamawiania taksówek lub przewozu osób zna więcej niż połowa ankietowanych (53 proc.), a co czwarty ich używa.

Na nieco niższym poziomie znajomości znajdują się aplikacje związane z zakupem biletów na transport publiczny - połowa badanych je zna, a jedna czwarta z nich korzysta.

"Co piąty ankietowany płaci bezgotówkowo przez aplikację za przejazd taksówką" - mówi Krzysztof Urban, dyrektor zarządzający mytaxi w Polsce.

Podkreślił,  że Polacy powoli przekonują się do płatności online za transport.

"Z roku na rok obserwujemy wzrost udziału bezgotówkowych płatności za kurs. Obecnie trzy czwarte płatności w mytaxi, realizowanych jest z opcją 'Płać przez Aplikację'" - wskazał Urban.

Podkreślił, że w obliczu postępującej urbanizacji i pomniejszającej się przestrzeni miejskiej dalszy rozwój aglomeracji uzależniony jest od multimodalności transportu, czyli wzajemnego uzupełniania się poszczególnych jego składowych.

"W dążeniach do idei smart city ważna jest promocja transportu publicznego, aplikacji mobilnych związanych z transportem i systemów ekonomii współdzielenia, które stanowią alternatywę dla samochodu osobowego. Wyniki naszego badania potwierdzają, że w tej kwestii jest jeszcze dużo do zrobienia" - zauważył Krzysztof Urban.

Badanie "Komunikacja w aglomeracjach - sytuacja i innowacje" zostało zrealizowane przez SW Research na zlecenie mytaxi - aplikacji taxi, metodą CAWI, we wrześniu 2016 roku.