Fuszerka w projekcie estakady. Ktoś coś źle policzył...

Przy projektowaniu wiaduktu i estakady w śląskiej Pszczynie popełniono błędy w obliczeniach, które można naprawić wykonując poważny remont.

Przy projektowaniu wiaduktu i estakady w śląskiej Pszczynie popełniono błędy w obliczeniach, które można naprawić wykonując poważny remont.

Na razie nie wiadomo jednak, kto ma go przeprowadzić i ile może on kosztować.

Budowa północnej obwodnicy Pszczyny zaczęła się rok temu. Wśród elementów trasy są m.in. wiadukt i estakada. W grudniu 2012 roku okazało się, że projektanci popełnili błąd w obliczeniach i 2 podpory estakady trzeba teraz przebudować. Jeśli się tego nie zrobi, za kilka lat na konstrukcji mogłyby pojawić się pęknięcia.

Po wykryciu bubla problemy z pszczyńską estakadą bynajmniej się nie zmniejszyły. Jednym z nich jest m.in. koszt planowanych prac. - Według naszych obliczeń pierwsza część kosztów przebudowy to milion dwieście tysięcy złotych - mówi Ryszard Pecer z Zarządu Dróg Wojewódzkich w Katowicach. Wykonawca twierdzi natomiast, że koszty są dużo wyższe. Jego wycena to milion siedemset pięćdziesiąt tysięcy złotych. Przez kilka tygodni obie strony próbowały dojść do porozumienia, ale żadna nie ustąpiła. Dlatego zapadła decyzja, że teraz wykonawca przebudowy wyłoniony zostanie w... przetargu, który ma być ogłoszony niebawem.

Reklama

Na razie dwie źle zaprojektowane podpory stoją, prace przy estakadzie wstrzymano, a pracującym tam ludziom zlecono inne zadania. Cała inwestycja ma być ukończona do końca roku. Na razie nie wiadomo, czy problem z przebudową podpór nie wywoła opóźnień.

RMF
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy