Drogówka bierze się za miłośników lewego pasa!

Wojnę kierowcom jeżdżącym lewym pasem wypowiada zachodniopomorska drogówka. Policjanci zapowiadają, że będą upominać i karać tych, którzy nie stosują się do przepisów.

Polscy kierowcy lubią trzymać się lewego pasa, nawet jeśli prawy jest pusty
Polscy kierowcy lubią trzymać się lewego pasa, nawet jeśli prawy jest pustyPrzemek ŚwiderskiEast News

Kierowcy blokujący lewy pas to prawdziwa zmora - alarmują policjanci z drogówki. Jak na dłoni widać to na głównej trasie wylotowej ze Szczecina. Pasy są trzy, przy czym prawym nie jedzie praktycznie nic. Kierowcy tłoczą się na pasie środkowym i lewym. Jak to tłumaczą?

Prawy pas jest rozjeżdżony przez ciężarówki. Szkoda mi zawieszenia - mówi jeden z nich. Policjanci tych argumentów słuchają, ale niekoniecznie je uznają.

Przepisy mówią, że kierowca ma jechać jak najbliżej prawej strony jezdni. Jeśli zauważymy, że ktoś bez uzasadnienia jedzie lewym pasem, będziemy zatrzymywać i karać - mówi Mirosława Rudzińska z zachodniopomorskiej policji.

Policyjna akcja pod kryptonimem "Ruch prawostronny’ prowadzona jest nie tylko na trasach prowadzących nad morze, ale także i w samym Szczecinie.

Drogówka na potrzeby akcji dostała nieoznakowane radiowozy. Jeśli nasz patrol nagra, że kierowca jedzie lewym pasem, nie wykręci się on już od mandatu - dodaje podkomisarz Rudzińska.

A mandat może być dotkliwy. Taryfikator przewiduje za to nawet 500 złotych i 2 punkty karne.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas