​24-letni kierowca bmw wyprzedzał na podwójnej. Tragedia

W Małej Nieszawce pod Toruniem doszło do tragicznego w skutkach wypadku. 24-letni kierowca bmw wyprzedzając inny pojazd zderzył się z prawidłowo jadącym pojazdem marki opel astra. 43-letni kierowca opla astry poniósł śmierć na miejscu, jego żona trafiła do szpitala, a ich dwoje dzieci pod opiekę rodziny. Kierowca bmw został zatrzymany do wyjaśnienia.

Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że 24-letni kierowca bmw jadący od strony Bydgoszczy w kierunku Torunia podczas wykonywania manewru wyprzedzania volkswagena polo zjechał na przeciwny pas ruchu przekraczając linię podwójną ciągłą. Wtedy doszło do zderzenia z prawidłowo jadącym z przeciwnego kierunku astrą.

W wyniku tego zdarzenia 43-letni kierowca opla astry poniósł śmierć na miejscu, a jego 37-letnia żona trafiła do szpitala. W pojeździe jechało również dwoje dzieci, które nie odniosły poważniejszych obrażeń i trafiły pod opiekę rodziny.

Reklama

Na miejscu wraz z policjantami Wydziału Ruchu Drogowego pracował Prokurator Prokuratury Rejonowej Toruń Centrum. Kierowca bmw pochodzący z województwa mazowieckiego trafił do policyjnego aresztu. W chwili zdarzenia był trzeźwy.

Policja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy