Ile kosztuje kurs na prawo jazdy kategorii C? Szykuj grube tysiące
Do kursu na prawo jazdy kategorii C przystępują z reguły osoby, które zamierzają wykonywać zawód kierowcy. Trzeba od razu zaznaczyć, iż w takim przypadku o wiele bardziej rozsądne i praktyczne będzie uzyskanie prawa jazdy kat. C oraz C+E. Ten zestaw uprawnia do kierowania samochodami ciężarowymi z dużą przyczepą lub naczepą, a na takich pojazdach opiera się głównie transport samochodowy.
Zasadniczo, aby uzyskać prawo jazdy kat. C, trzeba mieć skończone 21 lat (kurs można rozpocząć na 3 miesiące przed osiągnięciem tego wieku). Ponadto, aby ubiegać się o prawo jazdy na ciężarówki, trzeba mieć prawo jazdy kat. B.
Istnieje możliwość uzyskania prawa jazdy kat. C przed ukończeniem 21 roku życia, jeżeli kandydat na kierowcę odbędzie kurs kwalifikacji wstępnej. Kwalifikacja wstępna obejmuje: 280 godzin zajęć, w tym 260 godzin zajęć teoretycznych oraz 20 godzin zajęć praktycznych (16 godzin jazdy w ruchu miejskim oraz 4 godziny jazdy w warunkach specjalnych).
Osoby, które ukończyły już 21 lat muszą odbyć tzw. kwalifikację wstępną przyspieszoną obejmującą 130 godzin zajęć teoretycznych z zakresu transportu drogowego, 8 godzin jazdy w ruchu drogowym, 2 godziny jazdy w warunkach specjalnych na macie poślizgowej lub 1 godzina na symulatorze.
Warto wiedzieć, że uzyskanie samego prawa jazdy kat. C nic praktycznie nie daje - możemy wówczas co najwyżej poprowadzić ciężarówkę, ale wciąż nie wolno nam wykonywać zawodu kierowcy. Aby uzyskać uprawnienia w tym zakresie, trzeba odbyć kwalifikację wstępną i zdać egzamin.
Koszt kursu na pełną kwalifikację wstępną wynosi ok. 5 - 6 tys. zł., a na kwalifikację wstępną przyspieszoną ok. 3 - 4 tys. zł. Po odbyciu kursu na kwalifikację wstępną (pełną lub przyspieszoną) trzeba zdać egzamin w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego - jego koszt wynosi 50 zł.
Przed rozpoczęciem kursu na prawo jazdy kat. C musisz uzyskać Profil Kierowcy Zawodowego. Warunkiem uzyskania takiego profilu jest odbycie badań lekarskich i psychologicznych pozwalających stwierdzić brak przeciwskazań do kierowania samochodami ciężarowymi.
Profil ten można założyć w Wydziale Komunikacji albo przez internet (do tego konieczne jest posiadanie profilu zaufanego). Koszt badań lekarskich i psychologicznych wynosi ok. 350 zł.
Prawo jazdy kat. C uprawnia do kierowania samochodami ciężarowymi o DMC powyżej 3,5 t. Można kierować również takim samochodem z przyczepą lekką czyli o masie do 750 kg. W praktyce kierowca z takim prawem jazdy ma niewielkie możliwości wyboru pracy - odpadają bowiem ciężarówki z dużymi przyczepami oraz zestawy czyli ciągniki siodłowe z naczepami.
Jeżeli chcemy jeździć na tzw. tirach, musimy uzyskać prawo jazdy kategorii C oraz C+E. Prawo jazdy kategorii C wraz z C+E uprawnia do kierowania samochodami o DMC powyżej 3,5t wraz ze wszelkimi przyczepami i naczepami. Prawo jazdy kat. C oraz C+E nie uprawnia jednak do kierowania autobusami. Istnieje natomiast możliwość odbycia kursu łącznego czyli jednocześnie na kat. C oraz C+E.
Ceny kursów są zróżnicowane w zależności od różnych ośrodków i regionów kraju. Poniżej prezentujemy tabelę, w której podajemy średnią ceny kursów na prawo jazdy kat. C wraz z C+E w poszczególnych województwach. Obliczyliśmy tę średnią na podstawie ofert ośmiu ośrodków szkolenia w każdym województwie.
Jeżeli ktoś chce uzyskać tylko prawo jazdy kat. C (bez C+E), to cena kursu jest zazwyczaj niższa o około 2,5 - 3,5 tys. zł.
Jak widać, najdroższe kursy oferowane są w województwie opolskim i wielkopolskim, natomiast najtańsze w województwie zachodnio-pomorskim i podkarpackim. Rozkład cen szkolenia przebiega nieco odmiennie niż w kat. B prawa jazdy, chociaż w obu przypadkach w województwie podkarpackim ośrodki szkolenia oferują najtańsze kursy. Średnia cena kursu na prawo jazdy kat. C oraz C+E wynosi obecnie w naszym kraju 6 532 zł.
Egzamin teoretyczny na prawo jazdy kategorii C kosztuje 50 zł., a egzamin praktyczny 250 zł. W przypadku egzaminu na kat. C+E nie ma egzaminu teoretycznego, natomiast egzamin praktyczny kosztuje również 250 zł.
Jeżeli chcemy zostać kierowcą zawodowym z wszechstronnymi umiejętnościami, a tacy mogą liczyć na najciekawsze i najbardziej intratne oferty pracy, warto również odbyć dodatkowe szkolenie ADR.
Są to kursy dotyczące przewozów materiałów niebezpiecznych w ruchu międzynarodowym. Kursy te prowadzone są w klasie cystern oraz pozostałych ładunków niebezpiecznych. Po ich odbyciu musimy zdać egzamin testowy. Koszt kursu ADR wynosi ok. 800 - 1 tys. zł.
Trzeba również pamiętać, że jeżeli uzyskaliśmy prawo jazdy kat. C oraz C+E, ale odbywaliśmy szkolenie na samochodzie ciężarowym z przyczepą typu tandem, to jesteśmy zupełnie zieloni w zakresie obsługi klasycznego tira czyli ciągnika siodłowego z naczepą. Niektóre ośrodki szkolenia oferują dodatkowe kursy w zakresie manewrowania ciągnikiem siodłowym z naczepą, a kurs taki obejmuje również podłączanie i rozłączanie naczepy z ciągnikiem.
Koszt takiego kursu wynosi ok 250-300 zł. i jeżeli chcemy pracować na tirach, to naprawdę warto go odbyć. Technika manewrowania ciągnika z naczepą jest inna niż samochodem z naczepą. Podłączanie i odłączanie naczepy wymaga wiedzy praktycznej, a nauka na błędach może być kosztowna.
Jak widzicie uzyskanie prawa jazdy C wraz z C+E to spory wydatek.
Podsumujmy:
- wykonanie fotografii - 30 zł.
- badania lekarskie i badania psychologiczne - 350 zł.
- kwalifikacja wstępna przyspieszona - 4200 zł.
- kurs na prawo jazdy kat. C i C+E - 6532 zł.
- kurs ADR - 850 zł.
- dodatkowe szkolenie na ciągniku siodłowym z naczepą - 250 zł.
- egzamin z kwalifikacji wstępnej - 50 zł.
- egzamin na prawo jazdy - 50 zł + 250 zł + 250 zł = 550 zł.
- egzamin ADR - 185 zł.
RAZEM: 12.997 zł.
Tyle kosztuje uzyskanie pełnych uprawnień na wszystkie rodzaje ciężarówek i możliwość pracy w tzw. międzynarodówce, czyli na trasach zagranicznych. Na szczęście istnieją możliwości chociażby częściowego dofinansowania takiego kursu. Oferują je Urzędy Pracy (ok. 6 tys. zł.), a także samorządy w programie "Aktywny samorząd" (ok. 5 tys. zł.). Dofinansowanie może zaoferować również PFRON, ale dotyczy ono osób z niepełnosprawnościami.
Odpowiedź na to pytanie nie może być jednoznaczna, bo wszystko zależy od naszych predyspozycji i w pewnym sensie także od szczęścia. Oczywiście najbardziej atrakcyjną wydaje się praca na tirach w przewozach międzynarodowych. Trzeba jednak pamiętać, że aby dobrze zarobić w takiej pracy, trzeba jeździć co najmniej 25 dni w miesiącu.
Oznacza to, że przez tyle czasu jesteśmy w trasie a nie w domu. W trasie jemy samodzielnie przyrządzone posiłki, najczęściej w kabinie ciężarówki. Korzystamy z toalet i pryszniców na stacjach benzynowych. Śpimy również w kabinie samochodu. Musimy umieć rozplanować sobie czas pracy tak, aby przestrzegać norm czasu jazdy i koniecznych przerw. Praca ta wymaga więc dużej samodyscypliny, a także doświadczenia, które nabywamy wraz z kolejnymi pokonywanymi kilometrami. Często na początku płaci się tzw. frycowe właśnie za brak tego doświadczenia. Pierwszy wjazd na prom albo pomylenie trasy i zawracanie na wąskiej uliczce na pewno będą dużym przeżyciem.
Oczywiście "nie taki diabeł straszny" i wszystkiego można się nauczyć. Warto przy tym pamiętać, że osoby niezorganizowane, niepunktualne, zbyt nerwowe albo lubiące zaglądać do kieliszka raczej nie powinni szukać pracy na tirach. Nie jest trudno utracić zdobyte uprawnienia i wówczas z dnia na dzień pozostajemy bez pracy.
I jeszcze jedno: tę pracę trzeba po prostu lubić, bo wykonywanie jej na siłę i wbrew sobie spowoduje, że szybko z niej zrezygnujemy. Fascynacja jazdą wielkim zestawem szybko mija, a na co dzień dochodzi duże zmęczenie, często dodatkowe stresy związane z załadunkiem i rozładunkiem, z nieuczciwymi pracodawcami itd.