Zjechał wprost pod ducato

Do wypadku doszło około godziny 13 na drodze z Poznania w kierunku zachodniej granicy.

Mercedes, prowadzony przez prof. Geremka, z niewiadomych przyczyn zjechał na przeciwległy pas jezdni i zderzył się z jadącym z naprzeciwka samochodem dostawczym - wynika z relacji świadków zdarzenia.

Według policji, kobieta, która jechała z prof. Geremkiem, potwierdziła jego tożsamość.

Kobieta jest w szoku i nie zeznawała jeszcze na okoliczność wypadku - powiedziała PAP Wachowiak. Współpasażerka profesora trafiła do szpitala w Nowym Tomyślu.

W szpitalu, w stanie ciężkim, jest też kierowca samochodu, który zderzył się z mercedesem.

Reklama

Miejsce wypadku zabezpieczyła policja. Według niej, na obecnym etapie postępowania nie można przesądzić o przyczynie wypadku.

Ostateczne ustalenie przyczyny wypadku będzie możliwe po zakończeniu śledztwa, po przeprowadzenie badań wraku samochodu i po sporządzeniu opinii biegłych powołanych przez prokuraturę. Ważną odpowiedź da też sekcja zwłok, bez której ustalenie przyczyny może być niemożliwe - powiedziała PAP Wachowiak.

Jezdnia, na której wydarzył się wypadek był mokra. Przyczyną mogła być także wada techniczna samochodu lub uszkodzenie pojazdu. Nie wiadomo, jaki była stan zdrowia kierowcy, czy nie doszło, np. do zawału serca. Ale to są dywagacje - powiedziała PAP Wachowiak.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: wprost | 'Wprost' | "Wprost"
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy