Tragedie w golfach. Śmierć 7 osób
Siedem osób zginęło we wtorek w dwóch wypadkach volkswagenów golfów. Pierwszy tragiczny wypadek miał miejsce koło Świecia, a drugi w miejscowości Jedlicze.
Cztery osoby zginęły a jedna została ciężko ranne w wypadku samochodu osobowego na przejeździe kolejowym w miejscowości Jedlicze (Łódzkie). Trzy ofiary spłonęły we wraku pojazdu, jedna zmarła w szpitalu.
Prawdopodobną przyczyną wypadku była nadmierna prędkość, z jaką volkswagen golf wjechał na przejazd kolejowy.
Samochód podbiło na przejeździe, a chwilę później dachował. Prawdopodobnie siła uderzenia wyrzuciła z pojazdu dwie osoby - kobietę i mężczyznę. Oboje zostali przewiezieni do szpitala w Zgierzu, gdzie mężczyzna zmarł.
Przyczyny wypadku ma ustalić dochodzenie prowadzone przez policję i prokuraturę. Funkcjonariusze podkreślają, że miejsce w którym doszło do wypadku, jest specyficzne i wymaga od kierowców zachowania szczególnej ostrożności. Droga jest nieoświetlona, a za przejazdem jest zakręt.
Z dotychczasowych ustaleń wynika, ze samochód należał do mieszkańca powiatu zgierskiego. Nie wiadomo jednak, czy właściciel w chwili wypadku był w aucie. Nie wiadomo też, kiedy zakończy się identyfikacja ciał osób spalonych w pojeździe.
Śledczy mają nadzieję, że być może uzyskają więcej informacji od kobiety, która jako jedyna przeżyła wypadek. Na razie jest ona jednak w śpiączce farmakologicznej. Jej danych również jeszcze nie ustalono. Wiadomo jedynie, że mężczyzna, który zmarł w szpitalu, miał 30 lat
To niejedyna tragedia jaka zdarzyła się we wtorek w golfie. W okolicach Sartowic Górnych koło Świecia nad Wisłą (woj.kujawsko-pomorskie) kierowca osobowego volkswagena golfa nagle zjechał na przeciwległy pas ruchu. Doszło do zderzenia samochodu osobowego z jadącą z przeciwnego kierunku scanią z naczepą.
Trzech mężczyzn, kierowca i pasażerowie golfa, zginęli na miejscu.