Śmierć na rajdzie

Jedna osoba zginęła w wypadku, do którego doszło w sobotę podczas rozgrywanego na Dolnym Śląsku samochodowego Rajdu Świdnickiego-Krause. To piąta runda PPZM.

Jedna osoba zginęła w wypadku, do którego  doszło w sobotę podczas rozgrywanego na Dolnym Śląsku  samochodowego Rajdu  Świdnickiego-Krause. To piąta runda  PPZM.

Na jednym z odcinków specjalnych w miejscowości Sokolec (Dolnośląskie) fiat cinquecento załogi Kamil Kurański / Marcin Janowski wpadł w poślizg, wypadł z trasy i uderzył w stojącego na poboczu kibica.

30-letni mężczyzna został przyciśnięty do słupa i zginął na miejscu.

***

Podczas drugiego dnia rajdu Horacka Rally Trebic, szóstej eliminacji mistrzostw Czech, w tragicznym wypadku na trasie 13. odcinka specjalnego zginęła załoga jadąca Skodą Fabią - Miroslav Levora i Pavla Trebinova.

Po wypadku rajd został przerwany, klasyfikację końcową ustalono na podstawie rezultatów po 12. odcinku. Wygrał Vaclav Pech przed Romanem Krestą i Karelem Trojanem. Cała czołowa trójka jechała Mitsubishi Lancerami Evo IX.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: nie żyje
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy