Polska fuszerka!
Dzisiaj w nocy, drogowcy postanowili załatać parę dziur na ulicy przy której mieszkam (al. Beliny Prażmowskiego, Kraków).
O remoncie drogi już nie marzę, ale wizja połatanych dziur i tak napawała mnie optymizmem.
Rano - ledwo wyszedłem z kamienicy - natknąłem się na obrazek, którego dokumentacje przesyłam w załączniku.
To, że dróg się nie remontuje to wszyscy wiemy, ale sposób w jaki się je łata to jakaś kpina i skandal.
To wyrzucanie pieniędzy (naszych) w błoto! (List do redakcji)