Jechał BMW, zabił 2 osoby, grozi mu 8 lat
Prokuratura postawiła w środę zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym 17-letniemu kierowcy, który w miniony czwartek w Poznaniu potrącił dwie osoby stojące przed przejściem dla pieszych. Kierowca został aresztowany.
BMW wpadło na chodnik. Zginęli piesi
Wypadek w Poznaniu. Pędzące BMW wypadło z drogi, sterenowało dwa samochody i zabiło na chodniku dwie osoby piesze.
Według ustaleń policji kierowca samochodu osobowego marki BMW wjechał na chodnik przy przejściu dla pieszych; wcześniej stracił panowanie nad samochodem i uderzył w dwa samochody. Jego ofiary to około 30-letni mężczyzna i ok. 50-letnia kobieta; oboje zmarli, mimo udzielonej pomocy medycznej.
Podejrzany ze względu na zły stan zdrowia po wypadku przez kilka dni przebywał na obserwacji w szpitalu psychiatrycznym. "Postawiliśmy mu zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym i złożyliśmy do sądu wniosek o tymczasowe aresztowanie" - poinformowała w środę PAP rzeczniczka prokuratury Okręgowej w Poznaniu Magdalena Mazur-Prus.
Sąd przychylił się do wniosku prokuratury i aresztował podejrzanego. Badania krwi kierowcy nie wykryły w jego organizmie alkoholu ani żadnych używek. "Podejrzany przyznał się do spowodowania wypadku, ale wyjaśnił, że nie pamięta jego przebiegu" - powiedziała PAP Mazur-Prus.
Za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym grozi kara od 6 miesięcy do 8 lat więzienia.