Czy Polak zostanie kierowcą Formuły 1?

W minioną niedzielę na najnowszym obiekcie szkoleniowym ośrodka Test&Training w Melk koło Wiednia.odbył się półfinał konkursu West Race Day.

W finale uczestniczyło 16 zawodników, wyłonionych w pierwszym etapie konkursu. Zawodnicy od rana trenowali pod nadzorem profesjonalnych instruktorów oraz kierowców rajdowych i około godziny 14 rozpoczęli zmagania półfinałowe.

Pierwszą konkurencją był przejazd na czas po specjalnie wyznaczonym torze, za kierownicą tzw. troleja - czyli pojazdu, który na tylnej osi, zamiast zwykłych kół samochodowych, posiada kółka obrotowe. Pojazd taki ma tendencję do nadsterowności. Najwięcej punktów zdobywał zawodnik, któremu udało się najszybciej pokonać wyznaczoną trasę bez popełnienia błędów.

Następnie odbył się slalom na czas, na torze, którego cześć była pokryta wodą. Celem, tak jak w poprzedniej konkurencji, było przejechanie trasy możliwie najszybciej, przy popełnieniu najmniejszej ilości błędów.

Trzecią konkurencją była jazda po torze. Próba polegała na przejechaniu dwóch okrążeń, jednak nie w jak najkrótszym czasie, lecz możliwie najrówniejszym tempem - czyli tak, aby różnica pomiędzy czasem przejechania pierwszego okrążenia i drugiego była jak najmniejsza.

Ostatnią, i chyba najbardziej widowiskową, konkurencją był test na płycie poślizgowej. W trakcie najazdu na mokrą nawierzchnię tylna oś wprowadzana była w poślizg za pomocą specjalnej ruchomej platformy. Prowadzący musiał opanować auto, a następnie ominąć pachołki oraz słupy tryskającej wody. Ta próba okazała się najtrudniejsza dla wielu kandydatów do reprezentacji Polski podczas finału konkursu.

Ostatecznie, po podliczeniu punktów karnych poszczególnych zawodników, zwycięzcą został Seweryn Kubacki z Legnicy. Pomimo, że nie był pierwszy w żadnej konkurencji, utrzymał stały poziom we wszystkich próbach. Jak sam powiedział największą trudność sprawił mu slalom na czas. Wygrywając w Melk tym samym został reprezentantem Polski w trzecim finale konkursu West Race Day, który odbędzie się w dniach 2-5 września na czeskim torze w Brnie. Tam nasz finalista będzie objeżdżał tuningowane przez AMG modele Mercedesa oraz jednomiejscowe bolidy niższych Formuł. Kubacki będzie miał także okazję osobiście poznać zawodników i testerów McLarena - Kimiego Raikkonena i Davida Coultharda oraz Wurza i Pedro de la Rosę. Jeśli uda mu się pokonać reprezentantów innych krajów, dostanie również szansę przejażdżki prawdziwym McLarenem.

Więcej informacji na temat konkursu znajdziecie TUTAJ.

Reklama

Zobacz ostatnie wydanie naszego biuletynu.

Porozmawiaj na Forum.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: West | race
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy