Kawalkada Ferrari jedzie przez Polskę

Ponad 30 modeli różnych Ferrari mogli podziwiać dzisiaj Warszawiacy. Kawalkada, nie tylko czerwonych, supersamochodów, przyjechała z Katowic. Meta w Sopocie.

Przystanek zaplanowano na dziedzińcu dawnego domu partii przy rondzie Ch. de Gaulle'a. To tutaj przez ponad dwie godziny wszyscy mogli nacieszyć oczy pięknymi włoskimi supersamochodami. Za telefony chwytali nie tylko faceci i warszawscy carspotterzy, ale także przechodnie, bo widok był niecodzienny.

Na placu pojawiły się 458 Italia, 458 Spider, California, 488 GTB oraz starsze modele. Nie brakowało ostatniej nowości Ferrari dla rodzin - czteroosobowych GTC4 Lusso, jednak serce widzów skradła czerwona i utrzymana w nienagannym stanie Testarossa, która co prawda nie brała udziału w imprezie Ferrari Corsa Baltica, ale wystawiona była przez organizatorów jako samochód specjalny.

Reklama

Auta po południu ruszyły do Torunia, w sobotę dojadą do Sopotu.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy