Serwis kasku to podstawa. Czas zacząć przygotowania do sezonu motocyklowego
Zbliżająca się wiosenna aura to najwyższy czas, aby wyciągnąć z szafy wszystkie niezbędne do jazdy motocyklem ciuchy i inne akcesoria. Oczywiście serwis kasku to podstawa, ale przygotowania do sezonu motocyklowego powinny objąć także rękawice czy buty.
Chociaż pierwsze ciepłe dni za nami, to zdecydowana większość motocyklistów w Polsce jeszcze czeka, aby rozpocząć sezon.
Oczywiście warto poświęcić chwilę na przygotowanie naszej maszyny po kilkumiesięcznej rozłące, ale trzeba także poświęcić nieco uwagi elementom motocyklowego ubioru.
W końcu serwis i konserwacja kasku, kurtki, spodni, rękawic czy butów pozwoli na dłuższą ich eksploatację, a także ma wpływ na bezpieczeństwo oraz komfort podczas jazdy.
Podstawowym zabiegiem przed wyjazdem w pierwszą trasę po długiej zimowej przerwie powinien być serwis kasku. Rodzajów kasków jest wiele. Są "szczękowce" pod turystykę z blendą przeciwsłoneczną, są kaski integralne wyposażone w pinlock a także takie typu jet, które nie mają żadnej osłony przed wiatrem.
W każdym razie wyczyszczenie skorupy zewnętrznej ciepłą wodą z niewielkim dodatkiem mydła w płynie pozwoli usunąć stare zabrudzenia i resztki owadów. W przypadku zamkniętych kasków warto dobrze wyczyścić szybkę oraz blendę a nawet zdjąć pinlocka - po myciu dobrze jest wypolerować powierzchnie ściereczką z mikrofibry, dzięki czemu będziemy mieli zapewnioną dobrą widoczność, co przedkłada się również na bezpieczeństwo. Jeżeli wizjer czy google (dla kasków typu jet) są już mocno porysowane, warto rozważyć wymianę.
Poza tym dobrze jest zdjąć i wyprać ręcznie wyściółkę z wnętrza skorupy. Jeżeli wasz model kasku nie ma wyjmowanej wyściółki, można delikatnie spryskać wnętrze dedykowanymi do tego specyfikami. Dlaczego to takie istotne? Bo poza przyjemnym zapachem nasza wyściółka znowu odzyska nieco pierwotnej miękkości i będzie lepiej przylegać do naszej głowy.
Przy okazji warto sprawdzić zapięcie w kasku, wyregulować pasek pod brodą a także przeczyścić kanały wentylacyjne oraz skontrolować działanie mechanizmów zamykających dopływ powietrza. Często zdarza też się, że niektóre śrubki mocujące wymagają dokręcenia.
Skoro już mamy czysty wizjer i blendę a także pachnącą wyściółkę oraz wyregulowany pasek pod brodą, możemy poświęcić trochę czasu na wypranie kurtki wraz ze spodniami motocyklowymi. Na rynku istnieje wiele dedykowanych do tego preparatów, natomiast zawsze trzeba pamiętać o zaleceniach producenta oraz o tym, żeby nie przesadzić z ilością zastosowanej chemii.
Najbezpieczniej jest uprać cały strój ręcznie, chociaż są też i tacy, którzy od lat wykorzystują do tego pralkę i sobie chwalą. Można jedynie wspomnieć, że jeżeli już korzystamy z pralki, to lepiej wybrać program do miękkich tkanin no i oczywiście nie zapomnijmy o wyjęciu wszystkich ochraniaczy i innych rzeczy z kieszeni, które mogłyby zafarbować naszą kurtkę lub spodnie.
W zależności o materiału i tego czy np. posiada membranę Gore-Tex, warto jeszcze w trakcie schnięcia spryskać zewnętrzną stronę tkaniny preparatami impregnującymi - włożony trud przyniesie efekty już po pierwszej burzy w trasie, która zastanie nas w trasie.
W przypadku skórzanych tkanin istnieją specjalne zestawy sygnowane przez konkretnych producentów, które zawierają nie tylko środek czyszczący z gąbką ale też krem służący do natłuszczenia i konserwacji.
O ile bieliznę termoaktywną można latami prać w pralce i sprawdzi się też podczas jazdy rowerem czy na nartach, to dedykowane do jazdy motocyklem rękawice przez większą część roku raczej leżą w szafie. Jeżeli są wykonane z tekstyliów, można je uprać razem z kurtką i spodniami.
Jeżeli są to rękawice motocyklowe z naturalnej skóry, dobrze jest je regularnie woskować, aby nie doszło do popękania i dzięki temu zachowamy także odpowiednią elastyczność. Warto bowiem wiedzieć, że skóra ma to do siebie, że potrafi wysychać i kurczyć się a odpowiednia konserwacja pozwoli zachować odpowiedni wygląd i jej właściwości. Podobne rady trzeba zastosować w przypadku motocyklowego obuwia.
