Chcesz wozić motorem dziecko do szkoły? Nie zapomnij o tych zasadach
Wożenie dzieci na motocyklu lub skuterem do szkoły i na dodatkowe zajęcia to bardzo praktyczny i szybki sposób. Zwłaszcza w godzinach szczytu kiedy miasto jest zakorkowane. Wożąc dzieci na motocyklu musimy jednak pamiętać o kilku ważnych zasadach dotyczących nie tylko bezpieczeństwa ale też przepisów ruchu drogowego.
Wożenie dziecka na motocyklu czy skuterze to nie tylko dobry sposób na zaszczepienie zainteresowania jednośladami, ale też doskonała metoda na ominięcie porannych i popołudniowych korków w godzinach szczytu. Warto jednak pamiętać, że wożąc dziecko na motocyklu musimy stosować się do pewnych zasad i przepisów opisanych w prawie o ruchu drogowym. Najważniejsze jest bezpieczeństwo dziecka.
Prawo reguluje kwestie wożenia dzieci na motocyklu czy innym jednośladzie w dość prosty sposób. Mówi przede wszystkim o zakładaniu kasku, a także o stosowaniu ograniczeń prędkości ze względu na wiek dziecka:
Ważne jest również miejsce w którym przewozi się dziecko, czy innego pasażera - musi on być przewożony w miejscu do tego przeznaczonym, zatem nie powinno być mowy o przewożeniu dziecka przed sobą - na kolanach, czy między nogami. Dziecko podobnie jak inny pasażer powinno siedzieć na miejscu dla pasażera - z tyłu motocykla.
Przepisy drogowe to jedno, ale są również inne zasady, których warto trzymać się wożąc dziecko motocyklem lub skuterem.
Jak już pisałem najistotniejsze podczas wożenia dziecka na jednośladzie - czy to skuterze, czy też motocyklu - jest bezpieczeństwo. To kierowca, czyli w domyśle my powinniśmy zadbać o najwyższy możliwy poziom bezpieczeństwa - o właściwy stan motocykla i jego przygotowanie do przewożenia małego pasażera - obecność uchwytów, podnóżków i oczywiście siedzenia, z którego może skorzystać dziecko. Jeśli podnóżki są zbyt bardzo oddalone od siedzenia lub dziecko nie ma się czego przytrzymać, jazda nie będzie bezpieczna.
Warto również upewnić się czy dziecko ma ochotę na taką przejażdżkę i czuje się na tyle pewnie by wsiąść z nami na skuter lub motocykl. Jeśli panikuje i nie chce, nie warto go zmuszać, bowiem będzie to dla niego bardzo stresująca sytuacja. Możemy użyć argumentów o tym że będzie to przyjemna, bezstresowa przejażdżka, a dzięki temu że jedziemy motocyklem nie będziemy musieli marnować czasu na stanie w korkach.
Kluczowa również jest odpowiednia pogoda - jazda w deszczu czy zimnie na pewno nie będzie przyjemna dla dziecka, a dodatkowo będzie bardziej ryzykowna - jazda w deszczu wymaga odpowiedniego poziomu umiejętności - w takich warunkach łatwiej o błąd. Jazda w ciepły słoneczny dzień będzie nie tylko przyjemniejsza ale też bezpieczniejsza.
Wytłumaczenie dziecku tajników jazdy na motocyklu i opowiedzenie na czym ona polega pomoże dziecku oswoić się z motocyklem. Jeśli pozna najważniejsze szczegóły techniczne motocykla lub skutera (gdzie jest hamulec, jak się przyspiesza, jak włącza się kierunkowskazy i gdzie wlewa paliwo), a także wskazówki odnośnie odpowiedniego zachowania na motocyklu oraz podstawowe sygnały, dzięki, którym może się z tobą komunikować, na pewno zbuduje to nieco większą pewność siebie i chęć do jazdy jednośladem.
Szczególnie ważne jest ustalenie podstawowych sygnałów (np. dwukrotne klepnięcie w plecy, pokazanie kciuka w górę jako sygnał, że wszystko gra), dzięki którym dziecko może się z nami komunikować. Warto przećwiczyć je na postoju - w ten sposób łatwiej będzie je zapamiętać i przyswoić.
Według przepisów polskiego prawa jedynym obowiązkowym wyposażeniem motocyklisty i jego pasażera - w tym dziecka - jest kask, jednak warto pamiętać by ubrać dziecko odpowiednio do jazdy jednośladem. Krótkie spodenki, t-shirt i tenisówki to nienajlepszy pomysł pod kątem bezpieczeństwa i wygody. Jeśli nie masz ciuchów motocyklowych dla dziecka ubierz je w w jeansowe spodnie, solidne buty i kurtkę aby zapobiec przewianiu i przeziębieniu dziecka. Ważne są również rękawiczki, a dobrym pomysłem jest też husta lub tzw. "komin na szyję". Kask powinien być w odpowiednim rozmiarze - nie może być za duży, ani za mały, bo po pierwsze nie będzie zapewniał odpowiedniego poziomu bezpieczeństwa, a po drugie będzie po prostu niewygodny. Powinien mieć europejską homologację - tanie, chińskie podróby za 50 zł odpadają. Mogą wyrządzić dziecku większą krzywdę niż przynieść pożytku.
Jeśli poważnie myślisz o regularnej jeździe motocyklem lub skuterem z dzieckiem, zadbaj o jego bezpieczeństwo kupując odpowiednie wyposażenie - kurtkę i spodnie z ochraniaczami, rękawice i solidne buty. W innym wypadku jadąc z dzieckiem pamiętaj, że nie jest ono odpowiednio zabezpieczone - nie przeginaj z prędkością, czy dynamicznym pokonywaniem zakrętów. Pamiętaj że wieziesz najważniejszego pasażera na świecie.
Jedź ostrożnie i płynnie, bez agresywnego przyspieszania czy hamowania. Dziecko ma się czuć bezpiecznie i nie stresować się - jazda ma być przyjemna, a brawura i agresywna jazda nie jest dla małego pasażera ani przyjemna ani mu nie imponuje.
Zawiezienie dziecka do szkoły czy na dodatkowe popołudniowe zajęcia to doskonały sposób, aby rozpocząć przygodę z dzieckiem na motocyklu - trasa nie jest długa więc nie będzie męcząca, ani nudna, a możliwość zaimponowania kolegom i koleżankom ze szkoły, że przyjechało się na motocyklu lub skuterze to kusząca propozycja dla dziecka. Dodatkowym plusem jest fakt, że jedziemy trasą, którą dobrze znamy, zatem powinno obyć się bez niespodzianek.
Omijanie korków często wiąże się z przejeżdżaniem między stojącymi w korku samochodami. Jadąc z dzieckiem pamiętaj, aby nie przeciskać się między autami za wszelką cenę, a korzystać z tej okazji tylko w momentach kiedy masz naprawdę dużo miejsca. Bliskość samochodów w korkach buduje w dziecku obawę o zagrożenie i zmniejsza poczucie bezpieczeństwa. Zanim to zrobisz, warto wytłumaczyć dziecku, że taka jazda to nic nietypowego i zapewnić, że panujemy nad sytuacją.
- Dobrym pomysłem jest wykorzystanie dostępnych na rynku akcesoriów do przewożenia dzieci:
- specjalnych fotelików na siedzenie pasażera stabilizujących dziecko na motocyklu
- pasów i uchwytów, które ułatwią dziecku stabilny i pewny chwyt podczas jazdy
- interkomy i systemy komunikacji montowane w kaskach, które pozwalają kierowcy komunikować się z pasażerem
- kufer centralny, który może dać pewne oparcie dziecku i w ten sposób podnieść poziom bezpieczeństwa
Są pewne niepisane i pisane zasady, których powinniśmy przestrzegać, a właściwie rzeczy których nigdy nie powinniśmy robić podczas nawet najkrótszej przejażdżki z dzieckiem na motocyklu lub skuterze:
- brawurowa, agresywna jazda i popisywanie się - przyspieszanie i gwałtowne hamowanie, szybkie pokonywanie zakrętów i inne głupie pomysły stresują dziecko i zwiększają ryzyko wypadku
- jazda bez kasku - nawet jeśli chcemy przejechać się na krótkim dystansie nie zapominajmy o założeniu dziecku kasku - głupia parkingowa wywrotka może wtedy okazać się tragiczna w skutkach
- zmuszanie dziecka do jazdy - jeśli dziecko nie chce z nami jechać, lub chce wracać do domu - nie zmuszajmy go do dalszej jazdy. Po prostu ma już dość i niepotrzebnie będzie się stresować.
- jazda dzieckiem z przodu - teoretycznie to często bezpieczniejszy sposób niż jazda z tyłu, bowiem wydaje się, że mamy kontrolę nad dzieckiem i "ubezpieczamy" je w każdej chwili. Taka jazda jest jednak zabroniona przez prawo, a dodatkowo może powodować ograniczenia możliwości manewrowania motocyklem lub skuterem.