Toyoty rządzą!

Toyoty opanowały w sobotę tor Sakhir w Manamie, gdzie w niedzielę rozegrany zostanie wyścig Formuły 1, czwarta eliminacja mistrzostw świata.

Pole position wywalczył Włoch Jarno Trulli, a obok niego z pierwszej linii wystartuje kolega ze stajni Niemiec Timo Glock.

Robert Kubica rozpocznie rywalizację z siódmej linii razem z Nickiem Heidfeldem (Niemcy) - obaj BMW-Sauber.

W trzeciej części kwalifikacji Jarno Trulli wyprzedził dwóch Niemców - Timo Glocka i Sebastiana Vettela (Red Bull-Renault) oraz lidera kwalifikacji generalnej mistrzostw świata Jensona Buttona (W. Brytania/Brawn-Mercedes).

Kubica odpadł w drugiej części kwalifikacji, uzyskując trzynasty czas w stawce. W pierwszej części był dwunasty.

Przed rokiem w kwalifikacjach do GP Bahrajnu Kubica zdobył pierwsze - i jak dotychczas jedyne - pole position w karierze, a wyścig zakończył ostatecznie na trzeciej pozycji.

Reklama

Przypomnijmy, że w inaugurującej sezon GP Australii polski kierowca rozbił bolid na trzy okrążenia przed metą, po tym, jak uderzył w niego Niemiec Sebastian Vettel z Red Bull-Renault. Walczyli o drugą pozycję w stawce. W GP Malezji w bolidzie BMW- Sauber zawiódł silnik tuż po starcie, a niedzielną GP Chin Kubica ukończył na 13. miejscu.

GP Bahrajnu zamyka pierwszą, pozaeuropejską część sezonu, W niedzielę kierowcy będą mieli do pokonania dystans 308,238 km, czyli 57 okrążeń po 5,412 km.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: rządzący | wyścig | jarno trulli | trulli
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy