Szef Renault tnie zarobki
Szef teamu Formuły 1 Renault Flavio Briatore i wysocy rangą pracownicy zespołu obniżyli swe uposażenia o jedna piątą, reagując w ten sposób na kryzys finansowy.
- Tniemy koszty całego zespołu, nie tylko moje wynagrodzenie - wyjaśnił w piątek Briatore na konferencji prasowej przed niedzielnym wyścigiem o GP Bahrajnu. - Główne osoby teamu, ja sam i dyrektor techniczny Bob Bell oraz szef zespołu inżynierów Pat Symonds mamy niższe pensje o 20 procent - dodał Briatore, multimilioner, właściciel nocnych klubów, a także angielskiego klubu piłkarskiego drugiej ligi Queens Park Rangers.
- Personel drugiego szczebla ma obniżone pensje o 10 procent, a wszyscy inni o pięć procent - sprecyzował szef teamu Renaulta.
Team straci swego tytularnego sponsora - ING, z końcem tego sezonu, co może stworzyć wielką lukę finansową w 2010 r., a także wielki znak zapytania nad przyszłością francuskiego producenta w sporcie samochodowym.
Formuła 1 obniża znacząco swe koszty własne, począwszy od końca ubiegłego sezonu i dyskutuje nad "pułapem" budżetowym na 2010 r. Niektóre zespoły zwalniają personel, mniej potrzebny, ponieważ w 2009 r. zabronione są testy w trakcie sezonu.