Oto ferrari F2012. Pozwoli walczyć o mistrzostwo?

Ferrari zaprezentowało dzisiaj samochód, który ma pozwolić Fernando Alonso odzyskać w tym roku mistrzowski tytuł.

Oficjalną prezentację bolidu o nazwie F2012 uniemożliwił śnieg, który pokrył fabryczny tor Ferrari we Fiorano. Dlatego premiera odbyła się w... internecie.

W zeszłym roku zespół Ferrari spisywał się poniżej oczekiwań. Samochód był gorszy od bolidów McLarena i Red Bulla, dlatego Felipe Massa popadł w przeciętność, a Fernando Alonso, dzięki wrodzonemu geniuszowi, dojeżdżał na wyższych miejscach niż teoretycznie powinien. Hiszpan nie mógł jednak nic poradzić na problemy z dogrzewaniem opon, przez co nie miał szans na dobre wyniki w kwalifikacjach (najczęściej startował z 5. pola). Bolid Ferrari cierpiał również na problemy z przyczepnością na twardych oponach, co skutecznie uniemożliwiało nawiązanie walki. W efekcie pracę - po 16 latach w zespole - stracił dyrektor techniczny zespołu, Aldo Costa. Hiszpan szybko jednak znalazł pracę w Mercedesie.

Reklama

Włosi zapewniają, że przyczyny problemów z oponami i przyczepnością zostały zdiagnozowane i wyeliminowane. Jak zapewnia szef zespołu Stefano Domenicali, F2012 ma potencjał by wygrywać zawody już od pierwszego wyścigu.

Tegoroczne przepisy wymusiły pewne zmiany w budowie bolidów. Zakazano np. stosowania tzw. dmuchanego dyfuzora, na który kierowano spaliny z wydechu, obecnie wydech na zasadzie peryskopu będzie musiał być skierowany do góry. Ze względów bezpieczeństwa wymuszono stosowanie wyżej położonego nosa bolidu, co wpływa właściwie na całą aerodynamikę.

Zmieniono również wymagania dotyczące mapy wtrysków. Nowe mapy są mnie agresywne, co oznacza mniejsze zużycie paliwa. Mniejsze zużycie paliwa pozwoliło nieco zmniejszyć pojemność zbiornika paliwa, a tym samym dało projektantom większą swobodę w projektowaniu tej części bolidu, w której znajduje się bak.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy