Ostatnia sezon i ostatnia szansa Marka Webbera

Mark Webber tylko na ten sezon ma podpisany kontrakt ze stajnią Red Bull Racing. Powszechnie uważa się, że to będzie ostatni rok Australijczyka w tym zespole. Chrystian Horner, szef teamu uważa, że wcale nie musi tak być.

Mark Webber tylko na ten sezon ma podpisany kontrakt ze stajnią Red Bull Racing. Powszechnie uważa się, że to będzie ostatni rok Australijczyka w tym zespole. Chrystian Horner, szef teamu uważa, że wcale nie musi tak być.

Nadchodzący sezon F1, może być ostatnią szansę dla Marka Webbera na zdobycie tytuł mistrza świata kierowców formuły 1. W minionym roku "Kangur" jeszcze na kilka wyścigów był murowanym kandydatem do wywalczenia mistrzowskiej korony. Splot różnych wydarzeń na torze sprawił, że Webber ostatecznie zakończył rywalizację na trzecim miejscu z tytułem II wicemistrza. Za niespełna miesiąc Mark Webber po raz kolejny stanie przed szansą wywalczenia pierwszego w karierze tytułu mistrza świata.

To może być ostatnia szansa Webbera, bowiem dla 35 - letniego Australijczyka piąty sezon w stajni Red Bull Racing będzie ostatnim. Co prawda Chrystian Horner szef ekipy nie potwierdza tych spekulacji, ale daje do zrozumienia, że Mark może nie być już tak szybki.

Reklama

"Mark nie podchodzi do tego roku, jak do ostatniego. Wspólnie zgodziliśmy się na to, aby podpisywany kontrakt był na jeden rok, ponieważ na tym etapie kariery ważnym jest, aby utrzymywać prędkość, motywację, głód wygranych i zaangażowanie. Zobaczymy po prostu, jak sezon będzie się toczył, kiedy wejdziemy w późniejszą część lata rozpoczniemy rozmowy o kolejnym sezonie. Jeżeli jego osiągi będą takie same jak w 2010 roku, to, dlaczego by nie przedłużać kontraktu?" - powiedział Chrystian Horner dla agencji Reutersa.

"Horner dodał także, że Webberowi nie było łatwo pogodzić się z wygraną Vettela w 2010 roku, jednak dzięki temu powinien z jeszcze większym zaangażowaniem spróbować wygrać w nowym sezonie.

"Markowi nie było łatwo. Ale jest psychicznie mocny, myślę że wykorzysta to jako motywację, z większą determinacją i skupieniem spróbuje walczyć, dodatkowo będzie nieco szczuplejszy, lżejszy" - dodał Horner.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama