Kubica: W BMW nie czułem wsparcia zespołu

Robert Kubica stwierdził że zespół Renault musi uważać na Force India w walce o piąte miejsce w klasyfikacji konstruktorów w sezonie 2010.

Po trzech wyścigach obecnego sezonu team Renault zajmuje 5. miejsce w klasyfikacji konstruktorów z dorobkiem 30 punktów, które są zasługą Kubicy. Polak w Grand Prix Australii zajął 2. miejsce, a w Grand Prix Malezji był 4. Tuż za Renault plasuje się ekipa Force India, która ma 12 "oczek" straty.

Kubica jest zadowolony z dotychczasowych wyników, ale przyznał, że zespół Renault nie może stracić z oczu Force India. "Mieliśmy trochę szczęścia w Melbourne i na Sepang. Wykorzystaliśmy problemy rywali, ale nie możemy na to liczyć zawsze" - powiedział Kubica na łamach "La Gazzetta dello Sport". "Wiemy, że oprócz pogoni za czterema najlepszymi zespołami, musimy uważać na ekipę Force India, zwłaszcza w kwalifikacjach" - dodał Polak.

Reklama

Ubiegły rok w zespole BMW Sauber był trudny dla Kubicy. Polak zmienił barwy i teraz ściga się w barwach Renault. Zmiana wyszła Kubicy na dobre.

"Nie jest tajemnicą, że w ostatnich latach nie czułem takiego wsparcia ze strony zespołu, jakiego bym sobie życzył" - wyznał nasz jedynak w Formule 1.

"Myślę, że wiara w ludzi z którymi się pracuje jest niezwykle ważna w każdej działalności. Dziś czuję, że drużyna ma do mnie zaufanie, to sprawia, że nie czuję zmęczenia mimo wytężonej pracy. A teraz nawet pracuję więcej niż w ubiegłych sezonach. Sprawia mi to ogromną przyjemność, nawet jeśli samochód jeszcze nie jest taki o jakim marzymy" - zakończył Kubica.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama