Kubica nie wystartuje w USA. Czy to dobra decyzja?

Specjalna komisja lekarska Międzynarodowej Federacji Samochodowej (FIA) zakończyła w Indianapolis badanie Roberta Kubicy (BMW Sauber).

Wynik badań miał zadecydować, czy Polak będzie mógł wystąpić w niedzielnym wyścigu Formuły 1 o Grand Prix USA.

Po przeprowadzeniu testów komisja wydała ostateczną decyzję: Polak nie może wystartować w Grand Prix USA.

Jestem rozczarowany taką decyzją, szczególnie, że czuję się bardzo dobrze. Muszę jednak pogodzić się z decyzją lekarzy - powiedział Polak po zakazie startu, który przekazał mu Gary Hartstein główny delegat medyczny FIA.

Komisja oceniła, że istnieje zbyt duże ryzyko kolejnej kolizji z udziałem Polaka. Jej zdaniem wyniki badań wskazują, że Kubica boi się ewentualności następnego wypadku. Zanim zostanie ponownie dopuszczony do wyścigów będzie musiał przejść dodatkowe testy we Francji, gdzie 1 lipca kierowcy będą ścigać się Grand Prix tego kraju na torze Magny Cours.

Reklama

Lekarze ocenili, że Robert nie nadaje się do jazdy w niedzielę, ale ma doskonałe rokowania na przyszłość - zapewnił szef BMW Sauber Mario Theissen.

Kubicę w najbliższym wyścigu zastąpi Niemiec Sebastian Vettel, dla którego będzie to debiut w F1.

Wszystko o wypadku Roberta Kubicy.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama