Formuła 1 - nie ma sposobu na kierowców Mercedesa

Nadal nikt nie znalazł sposobu na kierowców teamu Mercedes GP, którzy byli najszybsi w dwóch treningach przed niedzielnym wyścigiem o Grand Prix Wielkiej Brytanii na torze Silverstone, dziewiątej eliminacji mistrzostw świata Formuły 1.

 Na pierwszym lider mistrzostw świata Niemiec Nico Rosberg o 0,731 wyprzedził Brytyjczyka Lewisa Hamiltona, a trzeci czas - gorszy o 0,839 miał kierowca Ferrari Fernando Alonso. Hiszpan, podobnie jak Hamilton, tor Silverstone zna doskonale, wygrał tam już dwa razy w 2006 i 2011 roku.   

Alonso jako jedyny w stawce pozostałych zawodników stracił do kierowców Mercedesa mniej niż jedną sekundę. Czwarty w pierwszym treningu Australijczyk Daniel Ricciardo (Red Bull) był już wolniejszy o 1,199 s.    Czterokrotny mistrz świata Niemiec Sebastian Vettel (Red Bull), obchodzący w czwartek 27. urodziny, był szósty ze stratą 1,497 s.    

Reklama

 Pecha mieli testerzy Williamsa. Pierwsza od 22 lat na torze F1 Angielka Susie Wolff musiała się zatrzymać z powodu awarii silnika na czwartym okrążeniu, natomiast Brazylijczyk Felipe Massa poważnie rozbił bolid uderzając w betonową ścianę na Stowe Corner.   

Jeżdżono w niezłych warunkach, przy temperaturze powietrza 18 st. C. Nie padał deszcz, asfalt nagrzał się do prawie 30 st. C.  

 Drugi trening także padł łupem ekipy Mercedesa, z tym, że kierowcy zamienili się miejscami. Tym razem najszybszy był wicelider mistrzostw świata Hamilton, a drugi Rosberg był wolniejszy o 0,228 s. Trzeci czas ze stratą 0,736 s ponownie zanotował Alonso.  

 Tym razem nie obyło się jednak w ekipie Mercedesa bez problemów. Hamilton przejechał tylko 13 okrążeń i zjechał do serwisu. Team nie podał, co było powodem skrócenia sesji.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy