F1: Vestappen z Red Bulla do Ferrari?

Szef teamu Formuły 1 Ferrari Mattia Binotto zaprzeczył, że zespól planuje zatrudnić od nowego sezonu Holendra Maxa Verstappena z Red Bulla w miejsce czterokrotnego mistrza świata Niemca Sebastiana Vettela. "Nie ma takich planów, to plotki" - powiedział Binotto.

Informacje o możliwym przejściu Holendra do Ferrari pojawiały się już w tym sezonie kilka razy, szczególnie po tych wyścigach, w których Vettel wypadał poniżej oczekiwań. Kolejna "fala" przyszła po dwóch ostatnich wyścigach - Grand Prix Belgii i Włoch, które wygrał partner Niemca z teamu Monakijczyk Charles Leclerc.

"Dwaj bardzo dobrzy kierowcy w zespole to pomysł średni... Stwarza wiele kłopotów menedżerom i całemu zespołowi. O wiele lepiej jest mieć lidera i drugiego zawodnika, który może wygrać raz na jakiś czas. Taki układ jest w Mercedesie (Hamilton i Bottas) i działa doskonale" - powiedział szef Ferrari w dziennika "La Gazetta dello Sport".

Reklama

Na razie obaj kierowcy - Vettel i Verstappen mają kontrakty ważne do końca sezonu 2020 i nikt nie zapowiada, że w Ferrari i Red Bullu zapowiadają się jakieś zmiany.


PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy