F1: Team Lotus-Renault ukarany finansowo

7,5 tysiąca euro musi zapłacić team Lotus-Renault do kasy FIA (Międzynarodowa Federacja Sportów Motorowych). Jest to kara nałożoną na zespół za przekazywanie nieprawidłowych informacji Bruno Sennie.

"To był żenujący weekend" - takimi słowami podsumował występ Lotus-Renault w Grand Prix Singapuru - szef stajni Eric Boullier. Oprócz fatalnego występu obu kierowców ( Senna 15. miejsce, a Pietrow 17.) i strat punktowych potrzebnych do klasyfikacji konstruktorów mistrzostw świata F1, ekipa z Enstone wyjedzie z toru Marina Bay biedniejszy o 7,5 tysiąca euro.

To efekt kary nałożonej przez FIA za przekazywanie błędnych informacji o pozycji Bruno Sennie po restarcie wyścigu po wypadku Michaela Schumachera. Po zjeździe samochodu bezpieczeństwa, Senna jechał za Sergio Perezem z ekipy Sauber, który wcześniej zdublował kierowcę Lotus-Renault.

Reklama

Tymczasem sztab prowadzący wyścig Brazylijczyka poinformował go, że walczy z Perezem o lokatę w wyścigu. Po tym komunikacie Senna zaatakował pozycję Pereza i doszło do kontaktu obu bolidów. Według oficjalnego stanowiska FIA stało się tak, na skutek błędnej informacji przekazanej przez zespół Sennie.

"Team nie zdołał trafnie określić położenia swojego zawodnika w klasyfikacji wyścigu. Przełożyło się to na kolizję z Sergio Perezem, która nie powinna mieć miejsca" - czytamy w oświadczeniu FIA.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy