F1. Force India może zmienić nazwę

Współwłaściciel zespołu Formuły 1 Force India, hinduski miliarder Vijay Mallya potwierdził, że rozważa zmianę nazwy. Chce jej nadać bardziej międzynarodowy charakter po to, aby przyciągnąć nowych sponsorów.

Bolid zespołu Force India
Bolid zespołu Force IndiaAFP

Mallya zespół z siedzibą w Silverstone (poprzednio Jordan, Midland, Spyker) przejął w 2008 roku. Jego celem było pozyskanie indyjskich sponsorów i wprowadzenie na tory kierowcy z Indii.

"Mamy poczucie, że jesteśmy coraz lepszym zespołem, jeśli chodzi o wyniki sportowe. Ale to nie przekłada się na wzrost zainteresowania. Może zmiana nazwy pozwoli mocniej wejść na światowe rynki medialne i przyciągnie międzynarodowych sponsorów. Być może nazwa Force India stanowi barierę, która sprawia, że teamem szczególnie interesują się firmy indyjskie" - powiedział Mallya.

Dotychczas nie udało się zrealizować głównego celu przejęcia zespołu, zatrudnienia zawodnika z Indii. Hindus Narain Karthikeyan, który w F1 jeździł w sezonach 2005, 2011 i 2012, nigdy nie był w tym teamie.

W sezonie 2016 Force India w klasyfikacji konstruktorów zajął czwarte miejsce, na takiej samej pozycji plasuje się w tegorocznym sezonie po siedmiu rundach mistrzostw świata.

W ubiegłym roku szef teamu prowadził rozmowy dotyczące sponsoringu teamu m.in. ze znanym producentem luksusowych samochodów Aston Martin i marką whisky Johnnie Walker, ale żadnej umowy nie zawarto.

A sam Vijay Mallya ma poważne problemy. W połowie kwietnia 2017 roku został aresztowany w Londynie przez Scotland Yard. Zatrzymano go na podstawie międzynarodowego listu gończego wydanego przez władze Indii.

Jest podejrzany o nielegalny zabór około 1,4 mld dolarów należących do linii lotniczych Kingfisher Airline, których był właścicielem. Po ogłoszeniu ich upadłości, organy podatkowe wszczęły postępowania karno-skarbowe przeciwko biznesmenowi, który - aby uniknąć ewentualnego procesu i skazania prawomocnym wyrokiem - w 2006 roku opuścił Indie i osiedlił się w Anglii.

Władze Indii już kilka razy wystawiały za nim listy gończe oraz występowały o ekstradycję, ale dotychczas nigdy do niej nie doszło.

Kolejna runda mistrzostw świata F1 - Grand Prix Azerbejdżanu odbędzie się 25 czerwca w Baku.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas