Alonso: Stracony wyścig

Fernando Alonso był bardzo zdenerwowany po sobotnich kwalifikacjach przed Grand Prix Singapuru. Problemy z samochodem sprawiły, że Hiszpan wystartuje w niedzielę dopiero z 15. pozycji.

Silnik w samochodzie Renault przestał pracować na początku drugiej sesji kwalifikacyjnej. Było to zaskoczeniem, ponieważ jak przyznał sam zawodnik, w Singapurze bolid spisywał się najlepiej w całym sezonie.

- Nie ma wątpliwości. Nigdzie nie byliśmy tak mocni - powiedział Alonso. - Na treningach zawsze byłem w czołówce, a podczas pierwszej sesji kwalifikacyjnej na luzie uzyskałem szósty czas - dodał Hiszpan, który wygrał drugi i trzeci trening.

Dwukrotny mistrz świata wie, że 15. pozycja na starcie powoduje, iż ma małe szansę na wysoką lokatę na mecie. - Wyścig został stracony. Na tym torze nie da się wyprzedzać, a ja pojadę z dalekiego miejsca - stwierdził.

Reklama
AFP/INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy