Zbliża się sezon wymiany opon. Ale nie wszyscy pojadą do wulkanizatora

Dni coraz dłuższe, a na zewnątrz coraz cieplej - dla zmotoryzowanych oznacza to jedno. Już wkrótce po raz kolejny przyjdzie nam wybierać pomiędzy oponami sezonowymi, a ich całorocznymi odpowiednikami. Jak wynika z danych sprzedażowych, kierowcy coraz częściej decydują się na drugi wariant. Czy jednak robią dobrze?

Ogumienie całoroczne z roku na rok zyskuje w oczach europejskich kierowców. Jak wynika z danych zaprezentowanych przez Europejskie Stowarzyszenie Producentów Opon - sprzedaż opon letnich spadła w ubiegłym roku o 9 procent, a opon zimowych - aż o 13 procent. W tym samym czasie zainteresowanie ogumieniem wielosezonowym wzrosło o 7 punktów procentowych. W skali całego Starego Kontynentu to bez wątpienia spore wartości.

Polacy stawiają na gumy całoroczne. To duża oszczędność

O podobnym zjawisku można mówić także w przypadku naszego rodzimego rynku. Obecnie ponad 21 procent wszystkich sprzedawanych opon w Polsce, stanowi właśnie ogumienie wielosezonowe. Wyraźnie obserwowany jest także spadek zainteresowania oponami letnimi i zimowymi.

Reklama

Eksperci nie mają złudzeń. Powodem takiego stanu rzeczy są coraz łagodniejsze i krótsze zimy obserwowane nie tylko w Polsce, ale właściwie w całej Europie. Kierowcy słusznie wychodzą z założenia, że nie ma sensu wydawać pieniędzy na dwa komplety opon, skoro jedne wystarczająco dobrze sobie radzą przez 12 miesięcy. Dzięki temu można przecież zaoszczędzić nawet kilka tysięcy złotych. Czy jednak ogumienie całoroczne faktycznie jest najlepszym wyborem dla każdego kierowcy?

Opony wielosezonowe. Czy są bezpieczne?

Nie do końca. Oczywiście wysokiej klasy opony wielosezonowe są w stanie zagwarantować nam stosunkowo dobrą trakcję na większości nawierzchni, jednak producenci zaznaczają, że produkt ten nie jest skierowany dla każdego typu kierowcy. Nawet najlepsze opony wielosezonowe nie zapewnią tak dobrych parametrów hamowania na drodze suchej, jak opony letnie, ani na drodze ośnieżonej, jak zimówki.

Ogumienie całoroczne najlepiej spisuje się podczas krótkich podróży oraz w ruchu miejskim. Zwłaszcza to drugie środowisko wydaje się lepiej przystosowane, ze względu na mniejszą szansę występowania drastycznych warunków podczas zimy. Jednocześnie przy wysokich temperaturach "wielosezonówki" mogą się szybciej zużywać i charakteryzować nieco gorszą przyczepnością.

Opony całoroczne. Dla kogo to dobry wybór?

Wybór powinniśmy zatem dopasować pod swoje wymagania oraz charakterystykę naszej jazdy. Jeżeli poruszamy się głównie w mieście, a nasza jazda nie przypomina stylu prowadzenia kierowcy rajdowego, to opony wielosezonowe mogą okazać się dobrym rozwiązaniem. Jeśli jednak często jeździmy w dalsze trasy, zawłaszcza w obrębie terenów górskich, wybór opon sezonowych okaże się lepszym rozwiązaniem.

Jednocześnie przedstawiciele branży oponiarskiej od lat apelują, by kupując nowy komplet opon kierować się nie tylko ceną, ale też informacjami zawartymi na etykietach i wynikami testów. Takimi badaniami zajmuje się m.in. Niemieckie Stowarzyszenie Nadzoru Technicznego - GTÜ, które tego rodzaju rankingi sporządza m.in. terenie Hiszpanii przy temperaturach dochodzących do 29-stopni, jak i w mroźnej, pokrytej śniegiem Finlandii.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: wymiana opon | opony całoroczne | porady motoryzacyjne
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy