To przyszłość motoryzacji. Zobacz, co zastąpi benzynę!
Wszystko wskazuje na to, że era samochodów hybrydowych dobiega końca. Po Toyocie i BMW kolejne koncerny łączą siły, by opracować nowe, tańsze i wydajniejsze ogniwa paliwowe.
Porozumienie w tej sprawie zawarły właśnie Daimler (czyli Mercedes), Ford i Nissan (który związany jest aliansem z Renault). Partnerzy prognozują, że w niedługiej przyszłości ogniwa paliwowe zaczną wypierać z rynku pojazdy z napędem elektrycznym i - docelowo - zastąpić mogą również auta napędzane benzyną.
Pierwsze "wodorowe" samochody będące wynikiem współpracy Mercedesa, Forda, Nissana i Renault mają pojawić się na rynku już w 2017 roku. Producenci prognozują sprzedaż na poziomie 100 tys. egzemplarzy.
Nissan nie przystąpi do istniejącej już spółki join venture Automobile Fuell Cell, należącej do Daimlera i Forda. Nie jest to jednak wynik nieporozumienia - działanie takie wynika po prostu z chęci zaoszczędzenia przez koncerny czasu potrzebnego na negocjacje w sprawie udziałów.
Opracowaniem ogniw paliwowych zajmą się centra technologiczne w Detroit, Tokio, Vancouver i Stuttgarcie.
Już obecnie Daimler dysponuje flotą około 200 pojazdów testowych napędzanych dzięki energii elektrycznej wytwarzanej z wodoru przez ogniwa paliwowe.