Stabilna produkcja Fiata w Tychach
Fabryka koncernu Fiat Chrysler Automobiles (FCA) w Tychach wyprodukuje w tym roku ponad 267 tys. samochodów, wobec niespełna 263,5 tys. w roku ubiegłym. Wzrost produkcji to głównie zasługa rosnącej sprzedaży głównego modelu - Fiata 500 i spokrewnionego z nim Abartha 500.
"Pod względem wielkości produkcji rok 2018 będzie porównywany z ubiegłym. Charakterystyczne jest to, że w tym roku rynek żąda od nas więcej wersji typu abarth czy cabrio, których robimy obecnie naprawdę dużo" - powiedział w niedzielę dziennikarzom dyrektor tyskiego zakładu Antoni Greń, oceniając wzrost zapotrzebowania na wersję abarth na blisko 40 proc. wobec średniego poziomu produkcji z lat ubiegłych.
W tym roku zakład w Tychach zamierza wyprodukować w sumie ok. 220 tys. egzemplarzy różnych wersji Fiata 500 i Abartha 500, wobec ponad 201,3 tys. przed rokiem. Zakładana na 2018 r. produkcja drugiego wytwarzanego w Tychach modelu - Lancii Ypsilon - wyniesie ok. 47 tys. egzemplarzy, wobec ponad 62 tys. przed rokiem. Dyrektor zapewnił, że Lancia będzie wytwarzana w Tychach także w przyszłym roku, choć wielkość przyszłej produkcji nie jest jeszcze znana.
Przedstawiciele FCA Poland liczą, że niebawem - na szczeblu kierownictwa międzynarodowego koncernu - ogłoszone zostaną plany rozwoju tyskiej fabryki, również w kontekście nowych modeli, jakie mogą być tu wytwarzane. "Wydaje się, że nadchodzi moment, w którym te decyzje zostaną podjęte. Jestem przekonana, że to będą dobre decyzje dla Tychów" - mówiła w niedzielę Henryka Bochniarz z rady nadzorczej FCA Poland.
Przedstawiciele kierownictwa grupy FCA w Polsce spotkali się w dziennikarzami przy okazji 21. Dnia Rodzinnego w tyskiej fabryce Fiata, podczas którego zakład odwiedzili pracownicy FCA i firm współpracujących z koncernem wraz ze swoimi rodzinami. Doroczny piknik na terenie fabryki przyciągnął w niedzielę ponad 15 tys. osób.
Jak mówiła Bochniarz, po przedwczesnej śmierci - w lipcu tego roku - wieloletniego dyrektora generalnego Grupy FCA Sergio Marchionne, obecnie wiele planów strategicznych koncernu podlega weryfikacji. Optymistyczne jest - jak oceniła - że Tychy są oceniane "jako jedna z absolutnie czołowych fabryk w koncernie". "Niezależnie od tego, co będzie się zmieniało, trudno sobie wyobrazić, żeby właśnie tutaj nie można było liczyć na perspektywy rozwoju - bo z punktu widzenia rozwoju całego koncernu jest to absolutnie konieczne" - dodała.
Według Bochniarz do końca września powinien być powołany nowy szef FCA na Europę, a kolejnym krokiem będzie potwierdzenie strategii rozwoju europejskich fabryk spółki. "Jestem przekonana, że Tychy będą miały w tej strategii bardzo istotną rolę" - podkreśliła.
W marcu br. Sergio Marchionne zapowiadał na nieodległą przyszłość ogłoszenie "poważnych planów" co do przyszłej produkcji fabryki FCA w Tychach. Z późniejszych informacji prasowych wynikało, że w Tychach mogłaby być wytwarzana np. "pięćsetka" z silnikiem elektrycznym; przedstawiciele zakładu nie komentowali wówczas tych doniesień.
"Tutaj jest zarówno kwestia elektromobilności, bo FCA będzie musiało zrobić duży skok w stosunku do innych koncernów, ale myślę, że też nowych modeli, które tutaj ewentualnie będą produkowane" - powiedziała w niedzielę Bochniarz, pytana czy tyska fabryka może rozwijać się w kierunku produkcji aut elektrycznych.
Według ogłaszanych wcześniej planów FCA, ponad 30 modeli tego koncernu ma być zelektryfikowanych - w przyszłości każdy model ma mieć również wersję elektryczną.
Członkini rady FCA Poland prosiła o cierpliwość w oczekiwaniu na decyzję dotyczącą nowego modelu dla zakładu w Tychach. "Mam nadzieję, że będziemy mogli wspólnie już niedługo mówić o tym, jakie są konkretne plany dotyczące rozwoju tej fabryki" - powiedziała.
Antoni Greń zapowiedział, że w drugiej połowie przyszłego roku do wytwarzanych w Tychach pojazdów montowane będą nowej generacji silniki GSE (global small engine), bardziej oszczędne i ekologiczne od dotychczasowych.
Tyska fabryka FCA zatrudnia obecnie ponad 2,4 tys. osób. Jak mówił dyrektor, obecny i przyszły rok są latami wzmożonych odejść pracowników na emerytury. W miejsce odchodzących przyjmowani są nowi pracownicy, zakłada automatyzuje także kolejne procesy produkcyjne. Ok. 140 osób FCA zatrudnia za pośrednictwem agencji pracy tymczasowej; połowa z nich to pracownicy z Ukrainy. Obecny poziom zatrudnienia w zakładzie dyr. Greń uznał za stabilny.
Głównym modelem zakładu w Tychach pozostaje Fiat, wytwarzany tu od ponad 11 lat. W maju br. z linii produkcyjnej zjechał dwumilionowy egzemplarz tego popularnego na wielu rynkach auta, trafiającego do odbiorców w około 100 krajach świata. Tyski zakład jest jedną z dwóch fabryk FCA, gdzie wytwarzana jest popularna "pięćsetka" - drugą jest fabryka w Meksyku, gdzie powstają auta przeznaczone przede wszystkim na rynek amerykański.
Fiat 500, choć obecny na rynku już od 11 lat, wciąż cieszy się dużą popularnością. W ub. roku tyska fabryka zwiększyła produkcję Fiata 500 i spokrewnionego z nim Abartha 500 o ok. 4 proc.; "pięćsetek" wyprodukowano ok. 3 tys. więcej niż rok wcześniej, a Abarthów 500 ok. 4,5 tys. Między innymi dzięki temu udało się częściowo zrekompensować ubytek produkcji, spowodowany zaprzestaniem wytwarzania w Tychach Forda Ka, który powstawał tu przez osiem lat. 2018 r. okazał się kolejnym rokiem wzrostu produkcji Fiata 500 i Abartha.
Grupa FCA w Polsce liczy 16 spółek, ma 9 zakładów produkcyjnych. W ub. roku wygenerowała ok. 21,6 mld zł przychodów (w tym FCA Poland 14,4 mld zł). FCA należy do największych eksporterów w branży motoryzacyjnej, z eksportem o wartości ok. 15,4 mld zł rocznie.
Polskie spółki FCA są częścią światowego koncernu FiatChrysler Automobiles, siódmego na świecie producenta samochodów. Grupa ma blisko 160 zakładów produkcyjnych i 87 ośrodków badawczo-rozwojowych w ponad 40 krajach; działa na ponad 140 rynkach, zatrudnia 231 tys. pracowników. W 2017 r. fabryki FCA dostarczyły na rynek 4,7 mln samochodów, przychody grupy netto wyniosły ok. 110,9 mld euro, a zysk wyniósł 3,5 mld euro. (PAP)