Peugeot razem z GM? Szykuje się kolejny ciekawy związek!

Kiepskie wyniki sprzedaży na wielu rynkach zmuszają koncerny samochodowe do szukania kolejnych oszczędności.

Jednym ze skuteczniejszych sposobów na ograniczenie kosztów jest zawarcie partnerstwa strategicznego z którymś z przedstawicieli konkurencji.

Na taki krok zdecydowali się ostatnio przedstawiciele aliansu Renault Nissan i niemieckiego Daimlera. Firmy wymieniły się wzajemnie niewielkim pakietem swoich akcji i podpisały umowę o współpracy w zakresie opracowania nowych jednostek napędowych i platform.

Wiele wskazuje na to, że za przykładem kolegów z Renault pójdą też przedstawiciele francuskiego koncernu PSA Citroen Peugeot.

Reklama

Francuski minister pracy Xavier Bernard w wywiadzie udzielonym jednej z lokalnych stacji radiowych przyznał, że Philippe Varin - dyrektor zarządzający koncernu PSA - poinformował go o zaawansowanych rozmowach dotyczących współpracy, jakie toczą się pomiędzy przedstawicielami PSA a General Motors.

Oba koncerny omawiają właśnie szczegóły dotyczące zawarcia strategicznego partnerstwa. Alinas PSA i General Motors miałby przyczynić się do zmniejszenia strat obu producentów na rynku europejskim i zmniejszenia kosztów związanych z pracami projektowymi nad nowymi pojazdami.

Mimo że szczegóły rozmów trzymane są w ścisłej tajemnicy, dziennikarzom Reutersa udało się ustalić, że przyszła współpraca nie będzie wiązać się z wymianą kapitału - najprawdopodobniej nie dojdzie nawet do wymiany akcji obu koncernów. Francuzom i Amerykanom zależy głownie na wspólnym opracowywaniu aut przeznaczonych na rynki europejskie. Specjaliści Peugeota i Citroena, wspólnie z kolegami z Oplea i Vauxhalla, mieliby pracować nad nowymi jednostkami napędowymi i układami przeniesienia napędu. Niewykluczone, że w wyniku współpracy powstanie też nowy "globalny" model, który mógłby trafić do salonów wszystkich związanych sojuszem marek.

Francuzi liczą też na doświadczenie menedżerów General Motors, które - być może - pozwoli marce Peugeot powrócić na rynek amerykański (firma wycofała się z USA w 1992 roku po 33 latach obecności) oraz zwiększyć sprzedaż pojazdów w Brazylii i Chinach.

Z uwagi na zaawansowane negocjacje, nauczeni doświadczeniem, przedstawiciele PSA bardzo niechętne zdradzają szczegóły dotyczące możliwej współpracy obu koncernów. W 2010 roku fiaskiem zakończyły się podobne rozmowy z Mitsubishi.

Zarówno GM i PSA Citroen Peugeot przeżywają obecnie trudne chwile. Mimo dobrych wyników sprzedaży astry i insignii Opel przyniósł w zeszłym roku stratę w wysokości 747 mln dolarów.

Nie do pozazdroszczenia jest też ogólna sytuacja koncernu PSA. Wprawdzie Francuzi są drugim co do wielkości wytwórcą aut w Europie (za Volkswagenem) ale sprzedaż ich samochodów spadła w minionym roku aż o 8,8 proc (Volkswagen zanotował 7,8 proc. wzrost sprzedaży). Co więcej, wartość akcji francuskiego koncernu spadła w ostatnich dwunastu miesiącach aż o połowę. Szefostwo PSA planuje nawet pozbyć się aktywów o wartości 1,5 mln euro, by zmniejszyć długi sięgające obecnie 3,4 mld euro.

Jeśli przedstawiciele PSA Citroen Peugeot i GM osiągną porozumienie, zawarcie nowego aliansu ogłoszone zostanie najprawdopodobniej na salonie motoryzacyjnym w Genewie.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: wyniki sprzedaży
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy