Dobrze, że nie masz porsche

Mamy dla Ciebie dobrą wiadomość. Otóż powinnaś lub powinieneś się cieszyć, że nie masz porsche 911 w wersji cabrio.

Bo gdyby tak było to w Twoim samochodzie mógłby przy dużej prędkości otworzyć się samoczynnie dach! I wtedy czekałyby na Ciebie spore kłopoty. Kłopoty za 85 tys. euro bo tyle ów pojazd kosztuje.

Praktycznie wszyscy producenci od czasu do czasu wzywają do serwisów właścicieli samochodów, w których wykryto usterki. Co jednak zastanawiające w ostatnim okresie jest coraz więcej takich przypadków. Czyżby jakość samochodów malała zamiast rosnąć? Zapewne związane jest to ze skróceniem do minimum czasu przygotowania samochodu do seryjnej produkcji, ale sytuacji nie tłumaczy. I staje się bardzo niebezpieczne.

Reklama

Ale wróćmy do wspomnianej 911 cabrio. Otóż wczoraj Porsche w trybie pilnym wezwało do serwisów 18.165 właścicieli tego modelu w celu bezpłatnego usunięcia poważnej wady konstrukcyjnej silniczków służących do automatycznego zamykania i otwierania dachu. Ich usterka mogła spowodować, że podczas jazdy dach się otwierał.

Zapewne wady tej nie będzie miała już najnowsza wersja 911 cabrio, która wkrótce wejdzie do sprzedaży. W marcu trafi do dealerów za oceanem, a miesiąc później będzie oferowana w Europie.

Miękki dach będzie rozkładany i chowany – podobnie jak w poprzedniej wersji - całkowicie elektrycznie, za naciśnięciem jednego przycisku. Cała operacja trwa tylko 20 sekund. Dachem można będzie sterować również podczas jazdy pod warunkiem nie przekroczenia 50 km/h. Jak zapewnia producent silniczki odpowiedzialne za sterowanie dachem na pewno będą tym razem bez zarzutu.

Więcej o nowej 911 cabrio przeczytasz TUTAJ.

Porozmawiaj na Forum.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: dachy | porsche | Porsche 911
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy