Citroen C4 i C4 X po liftingu jako elektryki i hybrydy. Koniec z dieslem?
Citroen C4 i C4 X zostały zmodernizowane, w wyniku czego zostały dostosowane do obecnego języka stylistycznego marki. Oprócz tego poprawiono fotele i wprowadzono większy ekran wskaźników. Niewykluczone, że z oferty napędowej zniknie wersja wysokoprężna.
Spis treści:
Citroen C4 i C4 X po liftingu. Co zmieniło się w wyglądzie?
Citroen C4 i C4 X zostały zmodernizowane i w efekcie stylistycznie dostosowane do obecnej filozofii stylistycznej francuskiej marki. Oczywiście w ramach modernizacji pojawiło się nowe logo marki oraz bardziej kanciasty przód. Z przodu samochody zostały wyposażone w charakterystyczną trzyelementową sygnaturę świetlną. W przypadku Citroena C4 zmodernizowano również tył. Mamy nowe tylne lampy (również trzyelementowe) oraz napis "CITROEN" znajdujący się na środku czarnego panelu łączącego światła. Zdaniem francuskiej marki model C4 X "nie wymagał wprowadzenia znaczących zmian w tylnej części nadwozia". W efekcie ograniczono się do wprowadzenia nowego logo.
Oczywiście jak to zazwyczaj z liftingami bywa pojawiły się nowe wzory felg i kolory nadwozia. W efekcie w Citroenie C4 i C4 X znajdziemy nowe felgi 18-calowe oraz dwa lakiery uzupełniające paletę kolorystyczną (Manhattan Green i Eclipse Blue).
Citroen C4 i C4 X po zmianach. Jakie zmiany wewnątrz?
Zmiany wprowadzono również wewnątrz auta. Francuzi przeprojektowali fotele - poprawili podparcie oraz regulację wysokości i odcinka lędźwiowego. O komfort podróży ma również dbać znajdujące się w standardowym wyposażeniu zawieszenie z hydraulicznymi poduszkami. W topowej wersji wyposażenia, Max, zarówno C4, jak i C4 X oferowane będą z większym, siedmiocalowym wyświetlaczem wskaźników (dotychczas był to ekran 5,5-calowy). Na środku, podobnie jak do tej pory znajdować się będzie 10-calowy ekran systemu multimediów.
Napędy Citroena C4 i C4 X po liftingu. Koniec z dieslem?
W ofercie modeli po modernizacji znaleźć będzie można układ hybrydowy w dwóch wariantach mocy - 100 KM i 205 Nm (tylko w Citroenie C4) oraz 136 KM i 230 Nm (Citroen C4 i C4 X). Francuski producent nazywa te warianty mianem Hybrid, jednak zdecydowanie bardziej przypominają one miękkie hybrydy. W obu odmianach bazą jest doskonale znany z innych modeli koncernu Stellantis trzycylindrowy silnik benzynowy o pojemności 1,2. To silnik nowej generacji, wyposażony w łańcuch rozrządu zamiast paska, który często generował problemy. Benzynowa jednostka współpracuje z silnikiem elektrycznym o mocy 28 KM i 55 Nm momentu obrotowego. Wspomaga on silnik spalinowy przy jeździe na niskich obrotach i z niewielką prędkością, a także w trakcie ruszania. Za magazynowanie energii odpowiada niewielki akumulator o pojemności 0,4 kWh umieszczony pod fotelem kierowcy.
Oprócz tego w ofercie modeli dostępne będą dwie odmiany elektryczne znane z wersji przed modernizacją. Słabsza wersja, o mocy 136 KM i z akumulatorem o pojemności 50 kWh oferuje do 355 km zasięgu w przypadku C4 i do 360 km w C4 X. Drugim wariantem elektrycznym jest układ o mocy 156 KM. Akumulator o pojemności 54 kWh zapewnia zasięg do 415 km w C4 i do 425 km w C4 X. Marka zaznacza jednak, że obecnie prowadzony jest proces homologacji.
Zaznaczono również, że na wybranych rynkach w najbliższym czasie dostępna będzie również wersja benzynowa o mocy 130 KM. Tutaj za wprawianie aut w ruch również będzie odpowiadać silnik o pojemności 1,2. Citroen nie wspomina o dotychczas oferowanej odmianie wysokoprężnej, co może oznaczać, że ta wkrótce wypadnie z oferty.
Jakie ceny Citroena C4 i C4 X po liftingu?
Ceny Citroena C4 i C4 X po liftingu nie są jeszcze znane. Auta mają pojawić się w salonach wiosną 2025 roku. Obecnie C4 kosztuje minimum 110 500 zł (silnik benzynowy 1,2 o mocy 102 KM, sześciobiegowa skrzynia manualna). Citroen C4 X w tej samej wersji to wydatek rzędu 113 750 zł.