Zupełnie nowy model Nissana. Takiego auta jeszcze nie było

Nissan Interstar trzeciej generacji jest właściwie bliźniakiem Renault Mastera czwartej generacji. Nie ma w tym nic złego. Mowa wszak o aucie, które od debiutu w 1980 roku sprzedało się w liczbie ponad 3 mln egzemplarzy. Czego więc możemy spodziewać się po jego odpowiedniku ze znakiem japońskiej marki?

Interstar trzeciej generacji jest przestronniejszy od swoich poprzedników. Strefa ładunkowa została wydłużona do nawet 3 855 mm (w zależności od rozstawu osi). Ładunek mają ułatwiać również najszersze w klasie boczne drzwi (1 312 mm). Pojemność przestrzeni ładunkowej wynosi o 10,8 m sześciennego do 14,8 m sześciennego. Furgon dostępny będzie w dwóch wariantach - o dopuszczalnej masie całkowitej 3,5 oraz 4 ton.

W przypadku pierwszego z nich ładowność wynosi 1 447 kg dla wersji spalinowej i 1 197 kg dla odmiany elektrycznej. Odmiana o masie do 4 ton natomiast dysponuje ładownością do 1 925 kg z napędem spalinowym oraz do 1 625 kg w wariancie elektrycznym. A w razie potrzeby auto może jeszcze pociągnąć przyczepę o masie do 2,5 tony. Warto dodać, że Interstar będzie też dostępny w wielu wariantach fabrycznej zabudowy.

Nissan planuje zelektryfikować wszystkie swoje samochody dostawcze do 2027 roku. Nie dziwi w związku z tym fakt, że Interstar trzeciej generacji również jest dostępny w wariancie na prąd jako Interstar-e (to pierwszy duży dostawczak Nissana z takim napędem). Do wyboru są dwie wersje różniące się pojemnością akumulatora - 40 kWh oraz 87 kWh. Japoński producent deklaruje, że ładowanie większego akumulatora prądem stałym o mocy 130 kW po 30 minutach zaowocuje zwiększeniem zasięgu o ok. 250 km.

Niechętni do elektromobilności będą mieli natomiast możliwość zakupienia Interstara z dwulitrową jednostką wysokoprężną. W Interstarze, podobnie jak w Masterze, będzie ona generować do 170 KM i 380 Nm momentu obrotowego. Nissan deklaruje, że jednostka ta została zmodernizowana pod kątem zużycia paliwa - obniżono je o 1,5 litra na 100 km. To zaś oznacza, że obecnie Interstar będzie zużywał do 7,4 litra oleju napędowego na 100 km. Wersje spalinowe będzie można nabyć z sześciobiegową skrzynią manualną lub dziewięciobiegowym automatem.

Ceny Interstara w naszym kraju nie są jeszcze znane. Polski importer zapowiedział jedynie, że model pojawi się nad Wisłą w 2025 roku. Wiadomo natomiast, że auto będzie przyciągało do siebie interesującymi zobowiązaniami serwisowymi. Podobnie jak wszystkie modele Nissana, Interstar będzie objęty standardową gwarancją na pięć lat lub do przebiegu 160 tys. km. Wersja elektryczna jest objęta również ośmioletnią gwarancją na pojemność akumulatora.