Ten kraj nie istnieje od 34 lat. Zaskakująca kontrola kierowcy z Ukrainy
Funkcjonariusze gdyńskiej drogówki zatrzymali do kontroli kierowcę osobowego Audi, który przekroczył dopuszczalną prędkość. Podczas interwencji wyszło na jaw, że mężczyzna jest obywatelem Ukrainy i posiada prawo jazdy wydane przez Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich – państwo, które przestało istnieć w 1991 roku.

Na ulicy Morskiej w Gdyni miała miejsce nietypowa i zaskakująca kontrola drogowa. Policjanci ruchu drogowego zatrzymali kierowcę osobowego Audi, który przekroczył dozwoloną prędkość o 33 km/h. Podchodząc do pojazdu, funkcjonariusze z pewnością nie spodziewali się niespodzianki, jaka na nich czekała.
Czerwona książeczka z symbolem sierpa i młota
Kierowcą okazał się obywatel Ukrainy, który przedstawił funkcjonariuszom nietypowe prawo jazdy. Mężczyzna wręczył policjantom czerwoną książeczkę ozdobioną symbolem flagi ze złotym sierpem i młotem. Jak się szybko okazało, dokument został wydany przez Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich - państwo, które oficjalnie przestało istnieć w 1991 roku. Oznaczało to, że prawo jazdy kierowcy było nieważne już od ponad 34 lat.

Dla funkcjonariuszy było to równoznaczne z brakiem jakichkolwiek uprawnień do kierowania pojazdami. 52-letni obywatel Ukrainy został ukarany mandatem w wysokości 800 zł za przekroczenie prędkości, natomiast za brak ważnych uprawnień do jazdy policjanci sporządzili dokumentację, która trafi do Sądu Rejonowego w Gdyni.
Co grozi za jazdę bez ważnego prawa jazdy?
Policja przypomina, że prowadzenie pojazdu bez wymaganych uprawnień wiąże się z karą finansową od 1,5 do nawet 30 tysięcy złotych, a to dopiero początek konsekwencji. Zgodnie z nowymi przepisami sąd jest zobowiązany do nałożenia zakazu prowadzenia pojazdów, który może trwać od minimum 6 miesięcy do maksymalnie 3 lat.
Dodatkowo kierowca przyłapany na prowadzeniu pojazdu bez wymaganych uprawnień nie może kontynuować jazdy. Jeśli nie towarzyszy mu osoba posiadająca odpowiednie uprawnienia, jego pojazd zostanie odholowany na jego koszt.