Przyjdź do pracy to dostaniesz mieszkanie. Warszawa szuka kierowców autobusów
Miejskie Zakłady Autobusowe w Warszawie postanowiły powalczyć o nowych kierowców. Jak można wyczytać z aktualnej oferty - chętni do pracy mogą liczyć na wynagrodzenie podstawowe w wysokości 6 500 zł brutto, liczne premie, nagrody i dodatki. Osoby spoza Warszawy mają także szasnę otrzymać zakwaterowanie w stolicy Polski. Czy to wystarczy by rozwiązać problem braków kadrowych?
Podobnie jak w innych dużych miastach, także Warszawa mierzy się z brakami kadrowymi wśród osób prowadzących miejskie autobusy i tramwaje. Jak informują lokalne media - na obecny moment w stolicy Polski brakuje ponad 100 pracowników. To wiąże się z licznymi problemami, które nierzadko skutkują koniecznością ograniczenia kursów lub zmianą rozkładów jazdy autobusów.
Nie dziwi zatem, że Miejskie Zakłady Autobusowe w Warszawie dwoją się i troją by przyciągnąć nowych pracowników. Już teraz miejskie przedsiębiorstwo oferuje wszystkim chętnym przeprowadzenie darmowego kursu na prawo jazdy kat. D. To spore ułatwienie bowiem koszt takiego szkolenia nierzadko może wynieść nawet 10 tys. zł. Firma zapewnia także niemałe wynagrodzenie, które obecnie wynosi 6 500 zł brutto. Każdy pracownik może także liczyć na premie, nagrody, dodatki, a także pakiet świadczeń socjalnych dla rodziny. To jednak nie wszystko.
MZA w Warszawie postawiło pójść jeszcze dalej i zapewnić nowym pracownikom zakwaterowanie w stolicy. Mieszkanie przysługuje każdemu kierowcy spoza stołecznego miasta, a firma pokrywa koszty rezydowania w nim przez 15 miesięcy. Jak podkreśla MZA - jest to odpowiednio długi czas, by pracownik mógł "stanąć na nogi" i poszukać sobie czegoś samodzielnie.
Na dziś MZA w Warszawie jest w stanie przyjąć z miejsca nawet kilkudziesięciu nowych kierowców. Oprócz przewożenia pasażerów pracownicy będą mieli za zadanie zgłaszanie usterek oraz uszkodzeń pojazdów, czy powiadamianie pracowników nadzoru ruchu o wystąpieniu utrudnień na trasie. Z tego względu firma przydziela każdemu nowemu kierowcy tzw. "patrona", którego zadaniem jest wdrożenie nowego kierowcy w codzienne obowiązki.
Przedsiębiorstwo poszukuje także "fachowców innych dziedzin", w których również odnotowywane są braki kadrowe. Wśród ofert pracy warszawskiego MZA nie brakuje ofert dla mechaników, ślusarzy, elektromonterów czy specjalistów ds. finansowych.
Czy liczne benefity wystarczą, by przyciągnąć nowych kierowców? Niestety na ten moment ciężko rokować. Analitycy rynku od dawna alarmują, że młodzi kierowcy nie palą się robienia uprawnień na kategorię D. Jeśli już wiążą swoją przyszłość z transportem dużo częściej wybierają po prostu ciężarówki. W tym przypadku nawet jeżdżąc po kraju można zarobić podobne pieniądze, a przy tym wszystkim kierowca nie jest narażony na stres związanym z prowadzeniem pojazdu w ruchu miejskim i obcowaniem z setką pasażerów.