Przed GP Wielkiej Brytanii
Już w najbliższą niedzielę, na legendarnym torze Silverstone w Wielkiej Brytanii odbędzie się dziesiąta GP tegorocznego sezonu Formuły 1. Dla znacznej części zespołów będzie to występ przed ich rodzimą publicznością.
Najbliższy wyścig odbędzie się w miejscu, w którym narodziła się Formuła 1. Historia toru sięga czasów drugiej wojny światowej kiedy to RAF wykorzystywała wzgórze leżące pomiędzy Northampton i Oxford jako lotnisko. Po wojnie baza wojskowa została zamknięta i zaczęto przygotowywać ją do wykorzystania w celach sportowych. Inne przedwojenne tory, takie jak Brookland i Donnington Park nie nadawały się do użytku ze względu na duże zniszczenia powojenne. Pierwszy wyścig na tym torze został zorganizowany w 1948 r. W 1949 r. obiekt przebudowano i zyskał on kształt, który zachowuje do dzisiaj. 13 maja 1950 roku na torze Silverstone odbyło się Grand Prix inaugurujące Mistrzostwa Świata Formuły 1. Od tamtego czasu obiekt gościł 35 GP Wielkiej Brytanii. Poza Silverstonem, brytyjska wielka nagroda była 5-krotnie rozgrywana na torze Aintree i 12 razy na torze Brands Hatch.
W tym roku, mimo wielkiej dominacji Ferrari, jako faworyt do zwycięstwa w GP Wielkiej Brytanii wymieniany jest David Coulthard. Jest to przecież jego "domowy" wyścig, a czerwone bolidy Scuderii nigdy nie potrafiły odnaleźć się na Silverstonie.
-
Bardzo lubię wyścigi na torze Silverstone. Panuje tam elektryzująca atmosfera tworzona głównie przez brytyjską publiczność. Niedzielny wyścig będzie moim dziewiątym startem w GP Wielkiej Brytanii, w którym dwa razy zwyciężałem i sześć razy zająłem punktowane miejsca. W tym roku chcemy jak najlepiej zaprezentować się przed naszą publicznością. Tor wymaga umiejętności technicznych i jest dużym wyzwaniem dla opon
- powiedział David Coulthard.
Rywalem dla doświadczonego Brytyjczyka może okazać się jego młody partner z McLarena, Fin Kimi Raikkonen. -
W ostatnich eliminacjach odniosłem dwa obiecujące wyniki i teraz z niecierpliwością czekam na kolejne GP. Tor Silverstone jest wyzwaniem dla kierowców ze względu na dużą liczbę szybkich i ekscytujących zarazem zakrętów takich jak Copse czy Maggotts-Becketts-Chapel, które są bardzo widowiskowymi miejscami dla publiczności. Tor stwarza też duże możliwości wyprzedzania, na przykład na odcinku Stowe, Vale i Club
- mówił "ice man" podczas testów zespołu w Hiszpanii.
Dane o wyścigu: