Po 17 kwietnia będzie weselej
Co w stolicy na Wiejskiej robią wybrani w wolnych wyborach przedstawiciele narodu?
Wiecie? My wiemy. Nudzą się! Ciągłe kłótnie i spory potrafią sprzykrzyć się nawet im, więc co jakiś czas jeden z panów parlamentarzystów wpadnie na pomysł, by zająć się czymś konkretnym...
A to wybuduje sąsiadom dworzec, a to o 20 km przesunie obwodnicę, by nie zasłaniała mu widoku z okna... Tym razem, postanowiono, że trzeba zająć się prawem o ruchu drogowym.
Zmian jest raczej niewiele, ale możecie być pewni, że po 17 kwietnia, kiedy to nowe przepisy zaczną obowiązywać, na pewno będzie weselej.
Największą nowością jest konieczność jazdy na światłach mijania przez cały rok. Pisaliśmy o tym nie raz, wiemy, że zdania użytkowników czterech kółek są w tej kwestii mocno podzielone.
Z punktu widzenia bezpieczeństwa pomysł jest słuszny. Już dzisiaj czekamy jednak na pierwsze protesty ekologów, którzy najpewniej poprzywiązują się do ciężarówek. Wzrost emisji szkodliwych substancji zabije, być może, parę przydrożnych krzaków, mamy jednak nadzieję że uratuje też kilkadziesiąt istnień ludzkich, które co roku giną w wypadkach spowodowanych słabą widocznością.
Więcej przeczytasz TUTAJ.