Paliwo podrożało i drogie pozostanie

W przyszłym tygodniu ceny na stacjach benzynowych nie powinny się zmienić, seria podwyżek z ostatnich dni dobiegła końca - oceniają analitycy. Ich zdaniem ceny będą zależeć m.in. od danych o wydobyciu z USA.

Jak wskazuje Biuro Maklerskie Reflex, zgodnie z oczekiwaniami w mijającym tygodniu ceny benzyny i oleju napędowego wzrosły w mijającym tygodniu, ale jednocześnie doszło do obniżek cen w hurcie. To powinno pozwolić na zatrzymanie dalszych podwyżek cen na stacjach, a jeśli spadki w hurcie będą kontynuowane, to otworzy się szansa na korektę cen detalicznych w dół - ocenia Reflex.

Według portalu e-petrol.pl w przyszłym tygodniu należy oczekiwać raczej stabilizacji, niż istotnych zmian w cenach przy dystrybutorach. Portal prognozuje ceny benzyny 95 w przedziale 4,69 i 4,78 zł za litr, oleju napędowego - 4,56-4,65 zł za litr oraz 2,09-2,16 zł za litr autogazu.

Reklama

Analitycy wskazują, że ceny paliw w dłuższym horyzoncie będą zależeć od czynników zewnętrznych. W ocenie biura Reflex, to czy ceny w hurcie będą spadać, będzie uzależnione od danych na temat liczby wiertni w USA, o zapasach ropy oraz od efektów spotkania komitetu nadzorującego porozumienie producentów ropy naftowej.

Według e-petrol.pl ważnym argumentem za ewentualnymi spadkami na rynku międzynarodowym może być czwartkowa informacja o wzroście produkcji w USA, która może zahamować ostatnie ruchy w kierunku 70 dol. za baryłkę ropy. Dla cen w Polsce to na razie nie będzie informacja o przełomowym znaczeniu - ocenia portal.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy