Paliwo kosztuje ponad 6 zł? LPG po 3,15? O co chodzi?!

W ciągu ostatniego tygodnia zdrożała benzyna i olej napędowy, ceny gazu nie zmieniły się - wynika z danych Polskiej Izby Paliw Płynnych.

Stacja Shella. Krapkowice, ul. Ks. Koziołka. 10.01. 2012. Po godz. 18.
Stacja Shella. Krapkowice, ul. Ks. Koziołka. 10.01. 2012. Po godz. 18.Informacja prasowa (moto)

Obecnie średnio za litr oleju napędowego trzeba płacić 5,71 zł, za litr benzyny Pb95 5,57 zł, a za litr autogazu 2,86 zł. Oznacza to, że w ciągu minionego tygodnia olej podrożał średnio o 8 groszy za litr, a benzyna o 9 groszy za litr. Z informacji Izby wynika, że najmniej za olej napędowy trzeba płacić w Białymstoku. Najdrożej jest w Łodzi.

W przypadku benzyny najkorzystniej jest tankować w Poznaniu. Najdrożej za paliwo to zapłacą kierowcy w Krakowie.

Najtańszy autogaz jest na stacjach w Białymstoku, a najdrożej tradycyjnie w Poznaniu.

Analitycy Izby prognozują, że w najbliższym czasie ceny benzyny i oleju napędowego mogą jeszcze wzrosnąć, a autogazu nie zmienią się.

Tymczasem nasi czytelnicy sygnalizują, że we wtorek na niektórych stacjach różnych koncernów pojawiły się dziwne, bardzo wysokie ceny. Takie sytuacje miały miejsce m.in. w Krakowie, Warszawie, Opolu i Lublinie na stacjach Orlenu, Shella i BP. Sytuacja była chwilowa, ceny wkrótce wróciły do "normy".

Sytuacja jest o tyle dziwna, że nie dotyczyła jednego koncernu, co mogłoby sugerować awarię systemu komputerowego. A może taka awaria rzeczywiście miejsce miejsce w jednej z sieci, a pozostałe podniosły ceny w imię "zdrowo pojętej" konkurencji?

(INTERIA.PL/IAR)

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas