Nowy autogaz już w Polsce. LPG nie pokona, ale może uratować silniki Diesla

9 września pierwszy raz w Polsce zatankowano do samochodu bioLNG. Nowy ekologiczny autogaz trafił do zbiorników ciężarówki - Iveco S-way Natural Gas. Nowe paliwo raczej nie zastąpi LPG, ale ma dużą szansę przedłużyć życie wykorzystywanych w transporcie drogowym pojazdów z silnikiem Diesla. Może też być z powodzeniem stosowane w silnikach benzynowych, również w ciężarówkach.

Pierwsze w Polsce tankowanie bioLNG odbyło się na stacji należącej do firmy transportowej E-logis (grupa Elmex). Nowe paliwo może być brakującym ogniwem między ciężarówkami z silnikami wysokoprężnymi i elektrycznymi. Zdaniem ekspertów jego zastosowanie pozwala zredukować emisję CO2 nawet o - uwaga - 95 proc.

bioLNG uratuje silnik Diesla? LPG raczej nie zastąpi

BioLNG to ekologiczny odpowiednik gazu LNG, czyli ciekłego, skroplonego gazu ziemnego utrzymywanego w temperaturze około minus 162 stopni Celsjusza. BioLNG ma takie same właściwości jak LNG, tyle że nie jest paliwem kopalnym. To skroplony gaz powstający w wyniku fermentacji (dzięki bakteriom metanowym) materii organicznej (biomasy).

Reklama

Efektem jest w zasadzie czysty metan zawierający śladowe ilości azotu, tlenu i wodoru. Czyli paliwo o parametrach niemal identycznych jak LNG. 

Kierowcy samochodów osobowych nie powinni mieć złudzeń. Ceny instalacji LNG mogą być liczone w dziesiątkach tysięcy złotych, więc nie jest to alternatywa dla LPG. Przeróbka bądź zakup auta z instalacją LNG może być jednak świetnym pomysłem w przypadku aut ciężarowych - zarówno tych napędzanych silnikami Diesla, jak i benzynowymi.

Oznacza to, że w bilansie dotyczącym emisyjności, korzystanie z bioLNG zdecydowanie ogranicza emisję CO2. O ile? 

bioLNG alternatywą dla Diesla? Emisja mniejsza o 95 proc.

Przedstawiciele Iveco przekonują, że jako paliwo "neutralne węglowo" spalanie bioLNG nie ma praktycznie żadnego ujemnego wpływu na środowisko. W stosunku do oleju napędowego redukcja CO2 w silniku zasilanym nowym biogazem spada nawet o 95 proc. Do tego dochodzi jeszcze skokowa redukcja emisji cząstek stałych PM i dwutlenku azotu NO2. Przeróbka dzisiejszych ciężarówek na bioLNG to jeden z pomysłów na dekarbonizację transportu. Takich, które mogą spotkać się z dużym zainteresowaniem ze strony przewoźników czy np., wykorzystujących ciężkie pojazdy, firm budowlanych.

Przykładowo, ciągniki siodłowe Iveco S-Way Natural Gas wyposażone są w zbiorniki o pojemności 380 kg, które mieszczą aż 1080 litrów bioLNG. Producent przekonuje, że na jednym tankowaniu są w stanie pokonać nawet do 1700 km. Co więcej, sam bioLNG może być produkowany lokalnie, a jego dystrybucja możliwa jest przy wykorzystaniu istniejącej już w niektórych regionach infrastruktury do tankowania LNG. 

Co ważne, LNG zasilać można wszelkie silniki spalinowe. Przykładowo, silniki stosowane w Iveco mają zapłon iskrowy (po dwie świece na każdy cylinder), a te oferowane chociażby przez Volvo - to konstrukcje wysokoprężne. BioLNG może więc mieć bardzo szerokie zastosowanie i nie ogranicza się wyłącznie do dominujących dziś w transporcie Diesli.

Metallica jeździ na gazie. Przyjechała tak do Warszawy

Warto wspomnieć, że przy współpracy z Iveco, rozwój bioLNG czynnie wspiera - uwaga - zespół Metallica. Na europejskich drogach spotkać można flotę kilkunastu ciężarówek Iveco z logo Metallica, które obsługują trasy koncertowe legendarnego zespołu. Składa się na nią piętnaście S-Wayów, z których dziesięć jeździ na bioLNG, a cztery są zasilane HVO100, czyli biodieslem wytwarzanym z odpadów. Pojawił się także jeden pojazd elektryczny - S-eWay. To właśnie te pojazdy obsługiwały m.in. niedawny koncert zespołu w Warszawie. 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: LNG
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy