Niespodziewany cios w auta elektryczne. Polska wstrzymuje dopłaty
Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej wstrzymuje dopłaty do zakupu samochodów elektrycznych. Od 1 września w programie "Mój Elektryk" nie będą już przyjmowane wnioski od klientów biznesowych finansujących zakup samochodu elektrycznego w ramach leasingu. Sytuacja potrwać ma przynajmniej do 31 grudnia 2024 roku i - z dużą dozą prawdopodobieństwa - oznacza skokowe załamanie się sprzedaży samochodów elektrycznych w Polsce.
Spis treści:
- Dopłaty do samochodów elektrycznych. Stare znikają, nowych wciąż nie ma
- Koniec z dopłatami do samochodów elektrycznych. Polski rynek czeka tąpnięcie?
- Wstrzymanie dopłat do leasingu aut elektrycznych. Ekspert - to firmy napędzają rynek
- Elektryki w Polsce przestaną się sprzedawać? Rata za auto ostro w górę
- Sprzedaż samochodów elektrycznych w Polsce szura po dnie. A będzie jeszcze gorzej
Czekając na kolejne środki z KPO Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej wycofuje się z dofinansowania do zakupu samochodów elektrycznych dla klientów biznesowych. Począwszy od 1 września, ramach popularnego programu "Mój elektryk", wnioski o dofinansowanie składać będą mogli wyłącznie właściciele aut zakupionych za gotówkę lub sfinansowanych kredytem. Z początkiem wrześnianie nie będą już przyjmowane wnioski o dofinansowanie samochodów finansowanych leasingiem.
Dopłaty do samochodów elektrycznych. Stare znikają, nowych wciąż nie ma
Przy okazji rewizji Krajowego Planu Odbudowy widmo nałożenia na polskich kierowców podatku od posiadania samochodu spalinowego i nowej opłaty rejestracyjnej - zapisane w umowie KPO przez rząd Mateusza Morawieckiego - zdecydowanie się oddaliło. Zamiast nich pojawić się mają m.in. nowe dopłaty do zakupu samochodów elektrycznych.
Dla samochodów nowych dopłata miałaby wynosić 30 tys. zł. W przypadku leasingu czy wynajmu długoterminowego, wysokość wsparcia nie będzie mogła przekroczyć wielkości opłaty wstępnej, a limit cenowy objętych dofinansowaniem samochodów określono na 225 tys. zł.
Minister obiecywała też, że wspomniane dopłaty do zakupu elektrycznych samochodów ruszyć mają jeszcze w tym roku.
Koniec z dopłatami do samochodów elektrycznych. Polski rynek czeka tąpnięcie?
Tymczasem Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej poinformował właśnie o wstrzymaniu przyjmowania wniosków o dopłatę do auta elektrycznego dla pojazdów finansowanych leasingiem. Przedstawiciele NFOŚiGW tłumaczą, że przerwa w naborze wniosków w ścieżce leasingowej związana jest właśnie z prowadzonymi przygotowaniami dokumentacji programowej dla nowego źródła finansowania programu "Mój elektryk". Obiecują przy tym, że nabór wniosków dotyczących aut finansowanych z leasingu zostanie wznowiony w 2025 roku, a "nowy nabór obejmie okresem kwalifikowalności również II połowę 2024 roku".
Niespodziewane zawieszenie na pół roku rozpatrywania wniosków od klientów, którzy decydują się na finansowanie samochodów elektrycznych w ramach umów leasingowych, może mieć daleko idące konsekwencje. Wiele wskazuje na to, że w najbliższym czasie w Polsce powtórzyć się może scenariusz niemiecki, gdy nagłe wstrzymanie dopłat do zakupu e-aut poskutkowało skokowym załamaniem sprzedaży takich pojazdów.
Wstrzymanie dopłat do leasingu aut elektrycznych. Ekspert - to firmy napędzają rynek
Takiego scenariusza nie wyklucza Wojciech Drzewiecki - prezes Instytutu Badania Rynku Motoryzacyjnego Samar.
To właśnie część leasingowa rynku pozwoliła na ograniczenie spadków obserwowanych po stronie osób fizycznych oraz firm decydujących się na zakupy bezpośrednie. Udział leasingu w rynku wyniósł na koniec lipca niemal 50 proc. i był wyższy w porównaniu z rokiem 2023 o prawie 12 p.proc. W liczbach bezwzględnych firmy leasingowe zarejestrowały o 1230 samochodów więcej niż w roku poprzednim.
Ekspert nie ma wątpliwości, że czasowe zawieszenie dopłat do końca bieżącego roku przyczyni się do znacznego ograniczenia sprzedaży w tej grupie klientów, co przełoży się na rezultat ostateczny (roczny).
O ile trend 12 miesięczny utrzymuje wzrost na poziomie ok. 1700 sztuk to końcówka roku nie będzie już tak pozytywna. Tym samym oddala się moment osiągnięcia przez nasz kraj udziału elektryków na poziomie 5 proc. uznawanym jako poziom masowej adopcji.
Elektryki w Polsce przestaną się sprzedawać? Rata za auto ostro w górę
Podobnie na sprawę wstrzymania dopłat do leasingu samochodów elektrycznych zapatrują sie specjaliści z OTOMOTO Lease.
Z naszych doświadczeń wynika, że większość samochodów elektrycznych czy to leasingowanych czy wynajmowanych długoterminowo, jest kupowana z wykorzystaniem dotacji. Wstrzymanie dopłat spowoduje znaczący wzrost miesięcznej raty za auto i tym samym łączny koszt jego użytkowania, co odstraszy przynajmniej część potencjalnych nabywców.
Z wyliczeń OTOMOTO Lease wynika, że obecnie - z wykorzystaniem dotacji przez nabywcę flotowego, który następnie wynajmuje finansowane przez siebie pojazdy - rata wynajmu długoterminowego (3 lata, serwisowanie, opony, ubezpieczenie wliczone w cenę, użytkowanie w trybie mieszanym) za Teslę Model Y RWD wynosi 3 132 zł netto. Po wstrzymaniu dotacji będzie to już 3 917 zł, czyli aż o 785 zł netto miesięcznie.
Sprzedaż samochodów elektrycznych w Polsce szura po dnie. A będzie jeszcze gorzej
Wojciech Drzewiecki z Samaru dodaje, że obecnie udział elektryków w ogóle rynku rejestracji nowych samochodów osobowych i dostawczych w Polsce wynosi skromne 3,08 proc. To o 0,5 punktu procentowego mniej niż przed rokiem.
Można zrozumieć, iż środki przeznaczone w budżecie na "popularyzację" nowego kierunku mobilności są ograniczone, tym bardziej jednak należy je w sposób racjonalny wydatkować, tak aby korzyści dla rynku były jak największe.
W jego opinii, by przeciwdziałać kurczeniu się rynku elektryków w Polsce, władze powinny raczej zdecydować się na przesunięcie środków z kanału bezpośredniego na leasingowy. Z danych Instytutu SAMAR wynika bowiem, że sam leasing odpowiada obecnie za 49,5 proc. Mówiąc wprost - jeśli firmy w obawie przed odzyskaniem zainwestowanych środków wstrzymają się z zakupem na kolejnych 6 miesięcy, końcówka bieżącego roku będzie dla sprzedawców samochodów elektrycznych w Polsce dramatyczna.