Nie wszystko podrożeje...

Wraz z przystąpieniem Polski do Unii Europejskiej podrożeją samochody fabrycznie nowe, stanieją używane sprowadzane z zagranicy. Tak przynajmniej wynikało z naszej sondy, którą zrobiliśmy rozmawiając z przedstawicielami koncernów samochodowych działających w naszym kraju. Ale okazuje się, że wcale tak być nie musi.

Po maju 2004 nie nastąpią zmiany cen samochodów marek Chrysler i Jeep aktualnie oferowanych na rynku polskim. Produkcja najważniejszych modeli Chrysler Voyager oraz Jeep Grand Cherokee, odbywa się w Europie w fabryce w Grazu (Austria), i wszystkie oferowane w Polsce wersje silnikowe tych modeli objęte są unijną stawką celną.

Na samochody produkowane poza Europą w większości obowiązuje stawka celna, która pozostanie na tym samym poziomie po wejściu Polski w struktury Unii Europejskiej. Dla przypomnienia samochody importowane z krajów europejskich nie są objęte cłem.

Do 1 maja 2004 samochody importowane spoza UE lub krajów o preferencyjnych stawkach celnych wyposażone w silniki benzynowe o pojemności mniejszej niż 3 000 ccm oraz silniki wysokoprężne o pojemności mniejszej niż 2 500 ccm objęte są stawką celną 35%. Na wyższe pojemności silnika obowiązuje stawka celna w wysokości 10%, taka sama jak w Unii Europejskiej.

Reklama

Po 1 maja 2004 na samochody importowane spoza Europy lub krajów o preferencyjnych stawkach celnych (np. Meksyk) obowiązywać będzie zgodna z wytycznymi unii i niezależna od pojemności silnika stawka celna w wysokości 10%.

Oprócz cła wszystkie importowane do Polski nowe pojazdy niezależnie od kraju pochodzenia objęte są podatkiem akcyzowym - 3,1% dla silników o pojemności poniżej 2 000 cm3 oraz 13,6% powyżej 2 000 cm3 - oraz 22% podatkiem VAT.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: samochody
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy