Marco Reus zdał egzamin na prawo jazdy

Niemiecki piłkarz, grający w Borussi Dortumund Marco Reus zdał egzamin i uzyskał prawo jazdy. Uczynił to dwa lata po tym, jak został ukarany grzywną w wysokości 540 tysięcy euro za prowadzenie samochodu bez ważnych dokumentów.

W 2014 roku podczas kontroli drogowej Reus został zatrzymany z powodu posługiwania się fałszywym holenderskim dokumentem. Został za to ukarany grzywną ustaloną przez dortmundzki wymiar sprawiedliwości proporcjonalnie do zarobków zawodnika. Wówczas za swój wybryk pomocnik musiał zapłacić 540 tysięcy euro (ok. 2.4 mln złotych).

Piłkarz z powodu kontuzji nie zagrał w mistrzostwach Europy we Francji. Swój wolny czas postanowił poświęcić na dodatkowe lekcje nauki jazdy.

"To prawda, w końcu zdałem egzamin, cieszę się, że w końcu zamknąłem ten rozdział" - przyznał.

Reklama

W miniony poniedziałek zdał obie części egzaminu, teoretyczną oraz praktyczną.

Swój pierwszy mecz ligowy Borussia Dortmund, w której występuje Łukasz Piszczek, rozegra 27 sierpnia. Przeciwnikiem wicemistrzów Niemiec będzie FSV Mainz.

Marco Reus ma 27 lat. Samochód zaczął prowadzić w wieku 18, ale nigdy nie podjął próby zrobienia prawa jazdy, wybrał drogę "na skróty". Jak tłumaczył niedawno, był "młody i głupi".


Zanim wpadł, co stało się głośne w całej Europie, jeździł m.in. Range Roverem i Aston Martinem Vanquish. To właśnie tym ostatnim samochodem podróżował z prędkością około 300 km/h, gdy został zatrzymany przez niemiecką policję i wówczas wyszło na jaw, że piłkarz nie ma prawa jazdy.

PAP/INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy