Kubica trzeci. Wcześniej były chwile grozy

Robert Kubica z teamu Renault wystartuje z trzeciego pola do niedzielnej Grand Prix Belgii - wyścigu Formuły 1 na torze w Spa-Francorchamps.

Najszybszy był ider klasyfikacji generalnej mistrzostw świata Formuły 1 Australijczyk Mark Webber (Red Bull Renault).

Niemal w ostatniej chwili Kubicę wyprzedził mistrz świata sprzed dwóch lat Lewis Hamilton (McLaren-Mercedes). Brytyjczyk awansował na drugą pozycję, mimo że padał deszcz i inni zawodnicy uzyskiwali na mokrej nawierzchni gorsze czasy.

- W trzeciej części kwalifikacji przeżyliśmy chwile grozy, bo samochód przestał działać - powiedział wortalowi f1.pl Robert Kubica.

- Na dojeździe do ostatniego zakrętu przy dużej szybkości silnik się wyłączył. Był jakiś problem z poborem paliwa, chyba pompa. Starczyło na szczęście rozpędu, żeby się dotoczyć do alei serwisowej, ale wiedzieliśmy, że nie przejedziemy już kolejnego okrążenia na nowych oponach.

- Zwycięstwo jest poza zasięgiem - dodał Kubica. - Pamiętajmy jednak, że w wyścigach wszystko jest możliwe i na pewno damy z siebie wszystko, tak jak przez cały sezon.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Grand Prix Belgii
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy