Kiedy benzyna za nieco ponad 5 zł? Przedstawiciel rządu odpowiada

Ceny paliw wciąż utrzymują się na stosunkowo wysokim poziomie i, zdaniem ekspertów, po dość długim okresie spadków znowu pójdą w górę. Przed wyborami parlamentarnymi Donald Tusk zapowiadał jednak, że obniży koszt benzyny do 5,19 zł za litr. Teraz szef kancelarii premiera został zapytany, kiedy można spodziewać się takiej decyzji.

Po wyborach ceny paliw poszły w górę

Słynny "polski cud cenowy", którego polscy kierowcy doświadczyli przed październikowymi wyborami parlamentarnymi zakończył się wraz z końcem okresu wyborczego. Stosunkowo niskie ceny były efektem działań Orlenu odpowiedzialnego za 65 proc. krajowego rynku. Eksperci zarzucali, że koncern upolitycznił kwestię paliw, czego efektem było zaniżanie cen. Orlen przekonywał jednak, że sytuacja jest stabilna i wynika z przemyślanej strategii. W rzeczywistości jednak ceny już po kilku dniach poszły w górę. W przeciągu zaledwie miesiąca koszt tankowania wzrósł wówczas o niemal 10 proc., a jak podkreślali wówczas eksperci - był nawet moment, kiedy rosły one o 20 groszy z tygodnia na tydzień.

Reklama

Po długim okresie spadków ceny paliw znów rosną

Od połowy listopada na stacjach można było zauważyć tendencję spadkową. Ta jednak powoli również staje się przeszłością. Jak informują analitycy firmy Reflex, średnie ceny paliw na stacjach wynoszą obecnie:

  • Pb 98: 6,79 zł za litr (wzrost o 1 gr w ciągu tygodnia)
  • Pb 95: 6,24 zł (wzrost o 1 gr)
  • ON: 6,40 zł (bez zmian)
  • LPG: 2,88 zł (spadek o 1 gr).

Choć wygląda to wciąż dość stabilnie, to zdaniem analityków wspomnianej już firmy na części stacji w naszym kraju można już zauważyć wzrosty wynoszące do 5-7 groszy na litrze. Według nich te zmiany mogą być zapowiedzią podwyżek na reszcie punktów, w wyniku których średnie ceny benzyny i oleju napędowego w naszym kraju mogą wzrosnąć od 5 do 10 gr na litrze względem tych obecnych.

Donald Tusk zapowiadał, że litr benzyny będzie kosztować 5,19 zł

Kwestia wysokich cen paliw była w zeszłym roku gorącym tematem politycznego sporu. Przed wyborami przewodniczący Platformy Obywatelskiej, Donald Tusk, stwierdził, że w przypadku gdyby on był premierem, benzyna kosztowałaby 5,19 zł za litr. Donald Tusk i jego koalicjanci ostatecznie stworzyli rząd, jednak ceny benzyny wciąż są dalekie od deklarowanego przez niego poziomu. W czasie rozmowy z szefem kancelarii obecnego premiera, Janem Grabcem, na antenie Radia ZET, jeden ze słuchaczy postanowił zapytać o to, kiedy obietnica szefa rządu stanie się faktem.

Kiedy litr benzyny za 5,19 zł? Jest odpowiedź szefa KPRM

"W tamtej sytuacji, według naszych wyliczeń ekonomicznych, benzyna powinna tyle kosztować" - stwierdził Grabiec. Dodał również, że "trzeba zrobić wszystko, by wielkie koncerny z udziałem Skarbu Państwa nie wykorzystywały pozycji monopolistycznej, żeby podbijać ceny, a z drugiej strony wydawać te pieniądze na cele partyjne, polityczne, tak jak to było w Orlenie". Prowadzący dopytał jednak, kiedy ceny paliw powinny uplasować się między 5 i 6 zł. "To jest pytanie trochę do wróżki, w tamtym momencie mówiliśmy o konkretnym poziomie cen ropy na rynkach światowych, o konkretnym poziomie podatków, to było kwestią decyzji, zresztą widzieliśmy to później po zyskach nadmiarowych, które Orlen osiągnął". Szef KPRM stwierdził ponadto, że właśnie ze względu na te zyski przyjęty został projekt ustawy, który przywraca je do budżetu państwa, dzięki czemu pieniądze te mogą pozwolić na przykład na zmniejszenie podatków.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: ceny paliw | paliwa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy