Jeep Cherokee - kolejna aktualizacja skrzyni
Pionierzy mają pod górkę. Nowy Jeep Cherokee, jeden z pierwszych na świecie samochodów z 9-biegową skrzynią automatyczną, musi wrócić do serwisu na aktualizację jej oprogramowania.
Pionierów w dziedzinie 9-biegowych automatów mamy kilku - pierwszy był Land Rover Evoque, pierwszy był Jeep Cherokee i pierwszy był też Mercedes klasy E. Każdy z nich na swój sposób, zależnie od orientacji silnika czy rodzaju układu napędowego. W przypadku Jeepa pionierstwo to miało jednak dotkliwe skutki - ze względu na błędy w oprogramowaniu skrzyni amerykańską premierę modelu opóźniono o wiele tygodni (czytaj więcej: Ruszają dostawy Jeepa Cherokee).
"Automotive News" ujawnia, że inżynierowie nie zaprzestali prac nad udoskonaleniem konstrukcji. Koncern Chrysler, właściciel marki Jeep, wezwie 100 tys. wydanych już egzemplarzy Cherokee, wyprodukowanych przed 5 maja br., na 5-minutową aktualizację sterownika przekładni. Podczas pierwszych 100 minut jazdy po tym zabiegu elektronika będzie "uczyła się" zachowań kierowcy i dobierała charakter pracy skrzyni. Nowe oprogramowanie ma skutkować łagodniejszą zmianą biegów.
Według Chryslera nie wszystkie egzemplarze Cherokee wymagają wizyty w serwisie. Klienci, którzy mają zastrzeżenia co do pracy skrzyni, mogą sami zgłosić się na poprawkę. Do tej pory urząd bezpieczeństwa transportu drogowego (NHTSA) w USA otrzymał około 15 skarg na działanie przekładni.
W zdroworozsądkowy sposób sprawę skomentował Sergio Marchionne, szef koncernu Fiat-Chrysler: "Każda skrzynia, jaką wprowadzałem, miała problemy wieku dziecięcego (...). Pracujemy nad zestrojeniem przekładni w miarę zapoznawania się z nią. Nigdy nie jestem w pełni zadowolony z efektów, ale odpowiada mi jej zastosowanie w obecnym aucie. Za 6 miesięcy będzie lepiej, zaufajcie mi".
Na szczęście w Europie dostawy Cherokee dopiero się rozpoczynają, co daje Jeepowi szansę na uporanie się z wszelkimi poprawkami jeszcze przed wydaniem aut.
msob, źródło: "Automotive News"
